Las to nie tor wyścigowy dla quadów
POZNAJ LAS - Rubryka redagowana wspólnie z Nadleśnictwem Rybnik.
Również policjanci przypominają, że las i podobne tereny rekreacyjne nie są miejscem dla osób, które niszczą środowisko naturalne, płoszą dzikie zwierzęta i lekceważą obowiązujące przepisy. Jazda po lesie jest zabroniona: „Ruch pojazdem silnikowym, zaprzęgowym i motorowerem w lesie dozwolony jest jedynie drogami publicznymi, natomiast drogami leśnymi jest dozwolony tylko wtedy, gdy są one oznakowane drogowskazami dopuszczającymi ruch po tych drogach” – czytamy w artykule 29 ustawy o lasach. - Nielegalna jazda to niedostosowanie się do 161 artykułu kodeksu wykroczeń, wykroczenie to jest zagrożone grzywną. Policjanci zapowiadają kontrole i działania w tym zakresie. Będą one cyklicznie powtarzane aby wyeliminować nieprawidłowe zachowania, które mogłyby zagrażać bezpieczeństwu - mówi podinspektor Aleksandra Nowara z Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach.
Wspólne akcje rybnickiej straży leśnej i policji odbywają się od lat. Warto przypomnieć choćby przeprowadzoną w kwietniu tego roku akcję CROSS 2019. - Celem akcji było zwalczanie szkodnictwa leśnego, a w szczególności przeciwdziałanie bezprawnym wjazdom na tereny leśne. Wiosna to szczególny okres przyrodniczy z uwagi na czas lęgów i narodzin zwierząt, które płoszone nie mogą sobie znaleźć spokojnych miejsc. Przeganiane giną na drogach lub pod maszynami rolniczymi na polach – wylicza. Jak zapewnia wspólne patrole będą nadal organizowane.
Quady i motocykle terenowe są często zmorą mieszkańców, którzy są bezsilni wobec kierowców rozjeżdżających okoliczne lasy i łąki. W związku z tym na własną rękę próbują walczyć z wandalami. W całym kraju organizowane są patrole, powstają blokady i przeszkody na szlakach w postaci przewalonych drzew. Niektórzy mieszkańcy uciekają się do bardziej brutalnych metod – układają deski z gwoździami i potłuczone butelki na trasie, rozwieszają linki i druty kolczate między drzewami. Jednak nie tędy droga – ostrzegają służby leśne. Bo to czy można po lesie jeździć quadami to jedna sprawa, ale na pewno nie wolno na własną rękę wymierzać kar. W takim przypadku lepiej powiadomić odpowiednie służby, bo wymierzanie sprawiedliwości na własną rękę może doprowadzać do kolejnych wypadków, w tym także śmiertelnych. - Znam ten problem, bo od dłuższego czasu współpracuję z przedstawicielami Lasów Państwowych. W tej kwestii musi zwyciężyć zdrowy rozsądek. Dobrym pomysłem jest na przykład korzystanie z tras off-roadowych, które istnieją w każdym województwie. Są one bezpieczne, a ich użytkowanie nie powoduje dewastacji środowiska - wskazuje posłanka Teresa Glenc. - Należy unikać generalizowania i negatywnej oceny całego środowiska quadowców - to przecież w znacznej większości ludzie odpowiedzialni - dodaje.
Ludzie
Była posłanka na Sejm RP.
~tratrak (46.134. * .124) No tak, trzeba być policyjnym nierobom żeby takie brednie pisać! To my, normalni obywatele mamy za was pracować, łapać, przyprowadzać do was na komendę, pokazywać A wy będziecie siedzieli i śmiali się i domagali się podwyżek płac i szybkich emerytur, bo przecież jesteście przepracowani! Zamiast tu pisać, wyjdź z samochodu i do lasu, łapać tych na motorach, nierobie!
Taaaak, a jak już wszystko poskładacie na tej policji to wtedy zaczną was wzywać na przesłuchania (oczywiście w godzinach waszej pracy) i ciągać po sądach za świadków (oczywiście też w godzinach waszej pracy - za każdym razem urlop). Jak traficie na mendę z motorkiem czy kładem to potem bedzie się na was mścił, a może i spali wam chałupę. Powodzenia! I nie piszcie mi tu jak to można anonimowo i w ogóle bo przerabiałem to osobiście. A jeszcze jak to jest policjant buc jak to pisał ktoś poniżej to przesrane na całego. Oczywiście policja nic nie może w tym kraju: nie może iść w patrolu po osiedlach o piątej rano i przydybać jak ktoś sra pod blokiem swoim pieskiem, nie może wysłać dwóch policjantów po cywilu po lesie w niedzielne przedpołudnie (wtedy ich jeździ najwięcej) z kolczatką lub po prostu z pistoletami (w razie ucieczki), po prostu NIC NIE może. Może za to czekać 15/25 lat do upragnionej emeryturki.
~__ (5.173. * .199)
Tak masz rację, tylko tak jak piszesz :" Tak jak pisał ten poniżej, zdjęcia filmy i czujni sąsiedzi to jest najlepsze rozwiązanie." Tylko te zdjęcia, filmy i spostrzeżenia czujnych sąsiadów trzeba jakoś przekazać policji a nie stawiać znaczki na mapie ....
~tratrak (46.134. * .124, Może byś tak podpowiedział Policji jak mają złapać w lesie uciekającego na kładzie czy motocyklu. Czy mają wjechać autem i po dwóch metrach się zakopać na miękkiej leśnej ściółce a może na hulajnodze go gonić. A może lepszym rozwiązaniem byłoby jak by mieszkańcy się zainteresowali kto ma kłada i jeździ po lesie. Tak jak pisał ten poniżej, zdjęcia filmy i czujni sąsiedzi to jest najlepsze rozwiązanie.Tylko że miejscowi lasu nie lubią bo sami tam śmieci wyrzucają.
~Kopara (192.145. * .90)
tak jak piszesz :" ~OlgaK (185.144. Zgłaszała coś na mapie zagrożeń,"
Czy osoba co śledzi zaznaczanie na tej mapie wykroczeń jest tam 24H na dobę ?
Prościej jest i na pewno szybciej zadziała policja jak ktoś zgłosi to telefonicznie do dyżurnego.I
I tak jak pisze Pani " znaczek znika i juz." Dlaczego znika ?? Bo ktoś kto ogląda tą mapę zgłosił policji zgodnie z miejscem wykroczenia, policja pojechała i nic nie stwierdziła po tygodniu.
Przemyśl taką sytuację jesteś świadkiem kradzieży lub napadu CO ROBISZ ??
TY Lecisz szybko do domu i stawiasz znaczek na mapie ???????
Tylko nie wolno rozpowszechniać takiego nagrania. Zanieść w odpowiednie miejsce. Lub anonimowo do gazety.
uol (77.79. * .163) A od czego masz aparat foto. Można robić zdjęcia a jeszcze lepiej filmik. Znam wiele przypadków kiedy policja została ukarana za wykroczenia drogowe, nawet gdy byli na służbie.
Nie rozśmieszajcie mnie! W pewnej wsi mieszka policjant, który jeździ sobie właśnie po lesie i go rozjeżdża (że o potwornym ryku tej jego "maszyny" nie wspomnę). Zachowuje się jak buc i szeryfuje drąc ryja jak się obok niego przejeżdża i on uważa np., że jedziemy za szybko, a on w tym czasie siedzi na starym motorze bez rejestracji, bez kasu z małym dzieckiem oczywiście też bez kasku owinięty wianuszkiem sąsiadów przed którymi się popisuje. I nikt mu nie podskoczy. Także skończcie pitolić o "Policji".
~tratrak (46.134. * .108)
A może przeczytaj że zrozumieniem co napisała ~OlgaK (185.144.
Zgłaszała coś na mapie zagrożeń, nie akceptowała, za to policja ignoruje takie zgłoszenia.. Podobnie jest z samochodami po wiejskim tuningu, głośno że okna nie można otworzyć, tego też policja nie widzi, też wam trzeba pokazać?
NIE REAGUJESZ AKCEPTUJESZ !!!! Pisanie komentarzy tu na Nowiny.pl odnośnie wykroczeń niczego nie zmieni !!! Trochę odwagi osobistej i zgłoszenie do dyżurnego na policji. Każde zgłoszenie jest rejestrowane. I jak słyszę "A co na to leniwa policja? " ~OlgaK (185.144. * .10) zgłosiłaś to na policję ? Są bilingi .... Jeżeli nie ma reakcji dzwonię ponownie z zapytaniem co ze zgłoszeniem ???????
To racja jeżdżę do Studzianki Jankowickiej na rowerze już parę razy przecial mi drogę taki motor dobrze ze są głośne przynajmniej na czas można zejść im z drogi. Szkoda zwierząt i samego lasu.
~OlgaK (185.144. * .10) Podaj jakieś namiary w jakim miejscu takie rzeczy się dzieją. Możesz podać współrzędne. Postaramy się pomóc.
A co na to leniwa policja? W Wodzisławiu lasy rozjezdzone, zwierzęta wyposażone , to trwa od paru lat. Kilka razy zaznaczyłam w mapie zagrożeń i co? Policja nawet się nie pojawiła, znaczek znika i juz. Tak pracuje wodzisławska policja. A jak ktoś nie wierzy niech wystawi głowę przez okno, huk samochodów bez tłumików, ścigają się po drogach, policji żadnej. Siedzą i upominają się o wyższe place. Za co im dajecie podwyżki się pytam