Rozmawiali o potrzebach lokalnego rynku pracy
Problemy z zatrudnieniem nowych pracowników, formy pomocowe dla przedsiębiorców i stworzenie strefy gospodarczej - m.in. te tematy poruszano w radlińskim magistracie podczas dyskusji o biznesie.
Jedne z ostatnich obrad radlińskich radnych poświęcono lokalnemu rynkowi pracy. Z tego powodu na tamtejszej sesji pojawili się przedstawiciele różnych firm działających na terenie miasta.
Wśród zaproszonych gości nie mogło zabraknąć reprezentanta jednego z największych przedsiębiorstw w mieście, czyli kopalni KWK ROW. - Niepokojący jest fakt, że sporo osób po okresie około trzech miesięcy adaptacji zawodowej rozwiązuje z nami stosunek pracy. Nie wiem, czy jest to efekt niesatysfakcjonujących wynagrodzeń, czy praca jest zbyt ciężka - mówił Marcin Maciejczyk, dyrektor do spraw pracowniczych Ruchu Marcel i Rydułtowy. Na radlińskie obrady zaproszono także tamtejszego mieszkańca, Bartosza Nosiadka, który jest również przedsiębiorcą. Przekonywał on włodarzy, do stworzenia w mieście czegoś na wzór Rydułtowskiej Strefy Gospodarczej. Bronisław Kostaniuk z radlińskiego Forum Firm przedstawił kilka problemów, z jakimi muszą się mierzyć małe i średnie przedsiębiorstwa.
Cały artykuł dostępny w "Nowinach Wodzisławskich" z 1 października 2019 r. oraz w e-wydaniu
(juk)
Naszym przedsiębiorcom pasował brak pracy śmieciówki 5 zł na godz i POniewieranie mobing 100 za bramą na twoje miejsce . Zasada im gorzej w gospodarce tym pracownik Tańszy .