Przez słupek do szpitala. Urząd problemu nie widzi
Redakcja otrzymała od Czytelnika informację na temat użytkowania miejskiej ścieżki rowerowej w dzielnicy Płonia. Opisał powtarzający się problem rowerzystów.
– Na środku ścieżki znajdują się słupki, które zamiast poprawiać bezpieczeństwo rowerzystów, korzystających ze ścieżek usytuowanych na wałach kanału Ulga, są powodem wielu zdarzeń gdzie skutki niejednokrotnie są opłakane – przekazał nam Czytelnik zamieszkały w bliskim sąsiedztwie. – Niedawno trafił do naszego domu rowerzysta. Po uderzeniu w słupek szukał pomocy. Wymagał hospitalizacji i trafił na Gamowską. To nie on pierwszy i nie ostatni – nadmienił raciborzanin z Płoni.
Co na to urząd miasta, który słupki ustawił? Wydział dróg miejskich informuje, że: zgłoszenie dotyczące zagrożenia życia będące następstwem istniejącej formy zabezpieczenia ścieżki rowerowej przed możliwością wjazdu pojazdów mechanicznych, zostało odnotowane po raz pierwszy. – Wielokrotnie zgłaszano brak słupków, celem ich ponownego montażu – przekazuje nam rzeczniczka magistratu Lucyna Siwek. Przy Batorego podkreślają, że słupki blokujące mają funkcję ochronną przed wjazdem na ścieżkę pojazdów mechanicznych. – Ostrzegają kierowców pojazdów o konieczności zachowania szczególnej ostrożności – dodaje L. Siwek.
W ocenie raciborskiego urzędu „nie ma przesłanek podważających fakt celowości stosowania na ścieżkach rowerowych słupków blokujących”.
(m)
Z pretensjami na Wiejską do wybrańców narodu. Wg Ustawy słupek blokujący U-12 ma mieć wysokość od 0,6 do 0,8 m , a życie pokazuje , że to zwyczajnie za mało , gdyż przez swoją wysokość są mało widoczne. Życie.