Mężczyzna rzucił się na policjantów
Kopał, uderzał, groził i wyzywał interweniujących policjantów. Wcześniej jednak wtargnął do domu swojego brata i mimo jego próśb, a następnie poleceń wydawanych przez wezwanych na miejsce mundurowych, nie miał zamiaru opuścić mieszkania.
W sobotnie popołudnie policjanci patrolu zostali wezwani do awantury domowej na terenie gminy Wyry. 36-letni mężczyzna, będąc pod wpływem alkoholu, wtargnął do domu swojego brata, mimo wielokrotnych próśb ze strony rodziny, nie miał zamiaru go opuścić. Domownicy poprosili więc o pomoc policję. W trakcie interwencji nieproszony gość był wyjatkowo agresywny, krzyczał, wyzywał policjantów i groził im. Wobec braku reakcji na wydawane przez policjantów polecenia, wobec 26-latka użyto środków przymusu bezpośredniego. Wtedy człowiek ten zaczął ich kopać i szarpać. Szybko jednak został obezwładniony i przewieziony do mikołowskiej komendy. Następnie trafił do policyjnej izby zatrzymań.
W niedzielę usłyszał zarzut naruszenia nietykalności interweniujących policjantów. Do zarzucanego mu czynu nie przyznał się. Za tego typu przestępstwo Kodeks Karny przewiduje do 3 lat więzienia.
(acz)