Biedronki azjatyckie znowu w natarciu
Chmary biedronek azjatyckich można w ostatnich dniach zaobserwować w polskich miastach, również w naszym regionie. Owady są bardzo uciążliwe, potrafią gryźć i niestety mogą wywoływać alergie.
Skupiają się w duże grupy, obsiadają okna, wdzierają się do mieszkań. Biedronki azjatyckie – bo o nich mowa – zwane też arlekinowymi – zostały okrzyknięte mianem prawdziwej październikowej plagi. – Są wszędzie – przekazują nasi czytelnicy.
Jak wyglądają?
Biedronki azjatyckie, nazywane również arlekinami lub harlekinami, to inwazyjny gatunek chrząszcza z rodziny biedronek. Wyróżnia je kolor – od żółtego przez odcienie pomarańczu i czerwieni po czarny. Ich kształt jest owalny, wypukły, o długości od 5 do 8 mm. Wielkością są zbliżone do biedronki siedmiokropki powszechnie występującej w Polsce, ale biedronki azjatyckie na swoim pancerzu kropek mogą mieć nawet 23.
Biedronki w natarciu
W okresie jesienno–zimowym owady szukają schronienia. Zimują np. pod ziemią, pod korą drzew w parkach, lasach czy nawet w dziuplach i skrzynkach dla ptaków, a także w domach – zagnieżdżają się zwykle we framugach okiennych czy futrynach. Mieszkańcy naszego powiatu alarmują nas, że biedronki opanowały ich balkony i mieszkania. – Nie można sobie z nimi poradzić – mówią. Dodają, że owady można spotkać najczęściej na nasłonecznionych ścianach budynków. Pani Anna z Wodzisławia Śl. podkreśla, że przed natarciem biedronek musi zamykać drzwi i okna. – Nawet moskitiery nie stanowią dla nich bariery – mówi.
Najlepiej usuwać odkurzaczem
Jak radzą eksperci, gdy biedronki znajdą się w naszym najbliższym otoczeniu, należy się ich jak najszybciej pozbyć np. przy użyciu odkurzacza. Odradzają jednak walkę chemiczną, ponieważ tym sposobem zabijamy również nasze rodzime gatunki biedronek. Choć owady nie stanowią zagrożenia dla zdrowia ludzi, to ich ugryzienie może wywoływać reakcje alergiczne. W miejscu ugryzienia z reguły może pojawić się swędzenie, a nawet pieczenie. Co więcej, w sytuacji zagrożenia biedronka azjatycka wydziela żółtą substancję – hemolimfę – która ma nieprzyjemny zapach. Plamy pozostawione przez owada na ścianach, czy ubraniach trudno usunąć.
(juk)