Alkohol to nie jest problem ich tylko nasz
Do Poradni Leczenia Uzależnień trafiają ludzie w każdym wieku, choć szczególnie podatna na używki jest młodzież i coraz więcej kobiet. To nie jest żadna patologia, choć lubimy tak o tej grupie myśleć, ani margines społeczny, który nas nie dotyczy. Są wśród nich nasi sąsiedzi, znajomi, współpracownicy, ludzie, którzy potrafią swój problem ukrywać przez lata. Alkoholicy wysokofunkcjonujący zaprzeczają wszelkim stereotypom. To ludzie sukcesu, którzy mają udane życie zawodowe i osobiste. Są wykształceni, często zajmują wysokie stanowiska i prowadzą bogate życie towarzyskie, któremu zawsze towarzyszy alkohol. – Gdy zaczynałam pracę, kobieta, która zgłaszała się do poradni była rzadkością. Dziś na 34 pacjentów 13 to panie. One szybciej się uzależniają, piją w samotności i potrafią doskonale to tuszować. Wzorców jest wiele. Jeden z nich to współczesna bizneswoman, która w pracy musi się ścigać z mężczyznami, inny to kobieta, która w walce o to, by mężczyzna przestał pić, postanawia mu towarzyszyć. Przykładów jest wiele, a za każdym z nich stoi człowiek, którego nie można zostawić bez fachowej pomocy – tłumaczy psycholog Małgorzata Matusik-Belik.
Raciborska Poradnia Terapii Uzależnienia jest kontraktowana z Narodowego Funduszu Zdrowia, który co pięć lat ogłasza konkurs. – Myśleliśmy, że jedyna tego typu poradnia w powiecie raciborskim, która ma na dodatek w tym zakresie wieloletnie doświadczenie, nie będzie miała problemu z otrzymaniem kontraktu. Złożyliśmy taką ofertę jak zawsze, ale tym razem nie została przyjęta. Od 1 stycznia tego roku musieliśmy przerwać działalność, odsyłając pacjentów do Pszowa, Wodzisławia Śląskiego, Żor, czy Jastrzębia-Zdroju. Jestem neurologiem i trafia do mnie mnóstwo pacjentów z powikłaniami związanymi z nadużywaniem alkoholu, na przykład w postaci napadów padaczkowych. Wysyłanie ich do odległych miast to kolejna przeszkoda w terapii – tłumaczy Mariusz Chlebek, prezes Centrum Zdrowia, w którym działa poradnia. Działa, bo od 16 września wznowiono jej pracę dzięki środkom pozyskanym z urzędu miasta. – To, że jeszcze jesteśmy, jest zasługą Iwony Trzeciakowskiej, która jest pełnomocnikiem ds. społecznych Urzędu Miasta w Raciborzu oraz prezydenta Dariusza Polowego, który rozumiejąc potrzeby mieszkańców, wyasygnował pieniądze, które wystarczą na trzy miesiące funkcjonowania poradni – mówi Małgorzata Matusik-Belik, która pierwsze doświadczenia zawodowe zdobywała w ośrodku lecznictwa odwykowego w Gorzycach. W tym samym czasie dojeżdżała do tworzącego się w Raciborzu klubu „Helios”, którego została opiekunem. Dziś pracuje w Poradni Uzależnienia i Współuzależnienia od Alkoholu przy ulicy Klasztornej. – Jeśli chodzi o system szkolenia i edukacji terapeutów uzależnień, to jesteśmy w Polsce na europejskim poziomie. To jest zasługa ludzi, którzy go czterdzieści lat temu tworzyli. Takim człowiekiem w Raciborzu był nieżyjący już Jacek Wójtowicz. W naszym środowisku mówiło się o nim, że to był psycholog, który wyprowadził wózek z anticolem i założył poradnię odwykową. On jako pierwszy na etacie instruktora terapii uzależnień zatrudnił trzeźwiejącego alkoholika. W tamtych czasach to było naprawdę wydarzenie – tłumaczy pani Małgorzata i dodaje, że podstawowy etap terapii trwa przynajmniej pół roku, dlatego wszyscy w poradni zastanawiają się nad tym, co zaproponują pacjentom w grudniu. – Dziś w Raciborzu istnieje klub abstynenta i sześć grup anonimowych alkoholików. To się przekłada na niemałą społeczność, która potrzebuje wsparcia terapeutycznego poradni, bo poza mitingami ci ludzie muszą mieć fachową pomoc medyczną, na przykład w postaci leków czy skierowania na terapię stacjonarną. Tego żaden klub im nie zapewni. W ciągu pierwszego miesiąca naszego działania do poradni zgłosiły się 34 osoby z problemem alkoholowym i kilkanaście rodzin z prośbą o pomoc, a trzeba pamiętać, że my możemy w tej chwili przyjmować tylko pacjentów z Raciborza. Sytuacja, w której tak duży obszar, jakim jest powiat raciborski, zostawia się bez tego typu pomocy, jest niedopuszczalna – tłumaczy Małgorzata Matusik-Belik.
Do problemu odniosła się również kierująca Państwową Agencję Rozwiązywania Problemów Alkoholowych Katarzyna Łukowska, która wyrażając uznanie dla prezydenta miasta za wsparcie działalności poradni, jednocześnie zwróciła uwagę na to, że świadczone przez nią usługi są w tej chwili dostępne wyłącznie dla mieszkańców Raciborza. „Pragnęlibyśmy zachęcić gorąco Starostę Powiatu Raciborskiego, jak również wójtów pozostałych gmin powiatu do współpracy w zakresie dalszego finansowania poradni. Dzięki temu świadczenia w zakresie leczenia osób uzależnionych od alkoholu oraz członków ich rodzin mogłyby być dostępne dla mieszkańców wszystkich gmin powiatu raciborskiego” – napisała w piśmie do prezesa Centrum Zdrowia Mariusza Chlebka.
Katarzyna Gruchot
Poradnia Terapii Uzależnienia i Współuzależnienia będzie pracować do 20 grudnia zgodnie z harmonogramem: poniedziałki 8.00 – 20.00, wtorki 15.00 – 20.00, środy 15.00 – 20.00, czwartki 8.00 – 20.00, piątki 8.00 – 17.00. Rejestracja telefoniczna w godzinach pracy poradni 32 415 38 35.
Dzięki panu prezydentowi mamy szansę wychodzenia z problemu,zmieniajmy swoje życie na lepsze.Wszystko zależy od nas.Nie można robić nic na siłę.Nie podawajmy się,warto zawalczyć o szczęśliwe życie.Powodzenia...