Płacili za wodę, którą nielegalnie pobierali ich sąsiedzi
Raciborzanin płacił za wodę więcej niż jej zużywał. W ciagu kilku miesięcy doliczono mu do rachunków opłatę za dwanaście kubików. W podobnej sytuacji byli najemcy jeszcze czterech mieszkań w kamienicy na Nowych Zagrodach w Raciborzu. Okazało się, że przyczyną doliczeń było podłączenie wody "na lewo" w siąsiednim lokalu. Mieszkało w nim... siedem osób.
Do redakcji Nowin zgłosi się Piotr Nagłowski z Raciborza. Opowiedział nam o swoim problemie, który dotyczył doliczeń do rachunków za wodę. Z przedstawionych przez niego faktur wynikało, że doliczenia są znaczne i wyniosły 3 m3 w maju, 5 m3 w lipcu, 1 m3 w sierpniu oraz 3 m3 we wrześniu. W sumie 12 m3 na czterech fakturach. Problem dotyczył również jego sąsiadów z kamienicy przy ul. Skłodowskiej. – Wiem na pewno o czterech mieszkaniach, których lokatorzy tak jak i ja mają już tego serdecznie dość. Po co kupujemy liczniki na wodę, skoro i tak cały czas doliczają nam zużycie wody? – powiedział nam pan Piotr.
Takie doliczenia do rachunków za wodę dotyczą sytuacji, gdy stan licznika głównego dla klatki schodowej nie zgadza się z sumą wskazań w poszczególnych mieszkaniach. Zazwyczaj nie generują one większych kosztów. Jednak w przypadku pana Piotra było to kilkadziesiąt złotych miesięcznie. To kwota, obok której trudno przejść obojętnie.
Postanowiliśmy wyjaśnić problem mieszkańców kamienicy przy ul. Skłodowskiej. Zwróciliśmy się w tej sprawie do Zakładu Wodociągów i Kanalizacji oraz Miejskiego Zarządu Budynków. Interesowały nas potencjalne przyczyny tak dużych doliczeń. Być może liczniki w niektórych mieszkaniach uległy awarii? A może w grę wchodziło nielegalne podłączenie do sieci któregoś z mieszkań? Oto czego się dowiedzieliśmy.
Z czego biorą się doliczenia
Prezes ZWiK w Raciborzu Michał Ziółkowski przyznaje, że doliczenia spowodowane są różnicą jaka występuje pomiędzy zużyciem wody wskazanym na wodomierzu głównym i sumą zużycia wody wskazaną przez wodomierze zabudowane przy punktach czerpalnych wody w budynku wielolokalowym. – Takiego zjawiska nie da się całkowicie wyeliminować, można je jedynie minimalizować. Kwestia różnic wskazań jest na tyle istotna, że znalazła swoje ustawowe uregulowanie w przepisach art. 6 ust. 6 pkt 3 oraz art. 26 ust. 3 ustawy z dnia 7 czerwca 2001 r. o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków – poinformował nas prezes raciborskich wodociągów.
Dalej prezes ZWiK wylicza potencjalne przyczyny powstawania różnic wskazań wodomierza głównego oraz wodomierzy w mieszkaniach. – Z naszej praktyki możemy stwierdzić, że główną przyczyną powstawania różnic jest zabudowa w lokalach wodomierzy o niższej klasie dokładności niż klasa dokładności jaką posiada wodomierz główny. Rozwiązaniem jest zabudowanie w lokalach wodomierzy w wyższej klasie dokładności wyposażonych w nakładkę do zdalnego odczytu wskazań, co umożliwia jednoczesne uzyskanie odczytu wszystkich wodomierzy w budynku. Zastosowanie takiego rozwiązania łącznie z uporządkowaniem ewentualnych problemów z instalacją wewnętrzną budynku w znacznym stopniu ogranicza, a być może nawet wyeliminuje problem powstawania różnic – dodaje M. Ziółkowski.
Dyrektor Miejskiego Zarządu Budynków Andrzej Migus wskazuje również inne przyczyny powstawania doliczeń oraz wysokich rachunków za wodę – przecieki na instalacji wewnętrznej budynku (szczególnie nieszczelne spłuczki WC, które nie powodują pracy podliczników, ale w sumie mogą poruszyć wodomierz główny), czy też brak możliwości równoczesnych odczytów wodomierzy z powodu braku dostępu do lokalu.
nie cwaniactwa tylko złodziejstwa
Wszyscy nauczyli się odpowiedzialność spychać na ,,petenta,, . Czy nikt nie potrafi zabezpieczyć liczników czy po prostu Wygodniej bo ewentualne wycieki można przypisać Klientowi .