Mają nową remizę, a teraz otrzymali rekordową kasę na nowy wóz
Niedawno remiza OSP Gorzyczki przeszła gruntowny remont, a już za moment w jej garażu pojawi się całkowicie nowy wóz strażacki.
Najpierw strażacy z Gorzyczek sami zadbali o wymianę pieca węglowego na piecyk gazowy i wymienili pozostałe elementy instalacji C.O. Wyremontowali też garaż oraz pomieszczenia biurowe a także toalety z prysznicami. - Wszystkie prace wykonaliśmy w czynie społecznym. Środki na zakup materiałów pochodziły z dotacji MSWiA oraz z budżetu gminy, a także z budżetu naszej jednostki – mówi Wojciech Strokosz, prezes OSP w Gorzyczkach, który szefuje jednostce od 2013 r. W tym roku gmina z kolei zleciła wykonanie termomodernizacji budynku remizy i remont sali (w tym ostatnim swój udział mieli również strażacy), która jest przez strażaków wynajmowana lokalnej społeczności. Wydano na ten cel z budżetu gminy nieco ponad 100 tys. zł wraz z instalacją monitoringu wokół remizy. Oficjalne oddanie po remoncie do użytku remizy w Gorzyczkach miało miejsce 5 października. - Nasza remiza prezentuje się teraz naprawdę okazale – ni kryje zadowolenia Strokosz.
Jeszcze w tym roku do strażaków z Gorzyczek powinien trafić nowy wóz. Wszystko za sprawą środków, które gmina pozyskała z Funduszu Sprawiedliwości, w wysokości 750 tys. zł.
Cały tekst dostępny tylko w „Nowinach Wodzisławskich” z 29 października oraz w e-wydaniu. KUP TUTAJ.
Komentarz został usunięty z powodu naruszenia regulaminu
Toffi nie rozumiem że komendant PPSP nie widzi tego problemu? Przecież samochód tkz pierwszy wyjazdowy jest w calodobowym użytku, ma swoje lata i powinien być wymieniony. OSP ma bardzo malo wyjazdów, te nowe pojazdy będą tam w remizach najczrsciej stały, a strazacy zawodowi codziennie będą uzywali wysluzonego pojazdu. To jakaś dziwna praktyka, ci co codziennie czuwają nad bezpieczenstwem mieszkancow naszego powiatu maja w tej chwili gorszy sprzęt niż niektóre okoliczne OSP. Panie komendancie proszę myśleć i wskazywać potrzeby, bo dla OSP bylby dobry ten samochod z remizy w Wodzisławiu Ślaskim.
@Lisek czy się to komuś podoba czy nie zgadzam się z Tobą. Ja rozumię potrzeby ochotników ale jak się patrzy na stan zewnętrzny budynku PSP w Wodzisławiu i nie młode pojazdy jak I wyjazd Renault Midlum nie mówiąc już o Mascocie czy Sprinterze to faktycznie człowiek się zastanawia że coś tu jest nie tak . Wydaje się że wodzisławskim państwowym ratownictwie są braki sprzętowe np: brak pojazdu technicznego z HDS itp. Zastanawiam sie ile takie OSP Gorzyczki ma wyjazdów alarmowych w ciągu roku ?
Czyż nie powinno się najpierw zadbać o PSP w Wodzisławiu Ślaskim? Tam pierwszy samochod wyjazdowy powinien być wymieniony na nowy, a ochotnicy mogą jezdzic 6 letnim. Nie rozumiem tej polityki.