Dni RaciborzaN - propozycja lokalnych twórców na 2020 rok
Temat przyszłorocznych Dni Raciborza, podejmowany przez radnego Pawła Ryckę w kontekście wyboru gwiazdy wydarzenia, zainspirował jednego z miejscowych twórców wydarzeń kulturalnych.
Ankieta
Krzysztof Maryszczak aktywny w sferze raciborskiego hip-hopu sformułował na Facebooku nowiny.pl wizję "Dni RaciborzaN". Święto miasta w 2020 roku proponuje oprzeć o potencjał lokalnych twórców.
Według Maryszczaka warto przeznaczyć budżet zaplanowany na organizację koncertów w plenerze, na projekty autorstwa lokalnych artystów. Przypomnijmy, że na koncert zespołu Kult w tym roku wydano znacznie ponad 100 tys. zł
- Żeby na ten dzień przygotowali swoje występy i zaprezentowali swoją pracę przed wszystkimi mieszkańcami. Artystów u nas nie brakuje. Wiem że w kilku dziedzinach, muzycznych, plastycznych, kulinarnych, teatralnych w te dni moglibyśmy tu zrobić razem piękny weekend - przekonuje raciborzanin.
Jako argument "za" podaje, że pieniądze z podatków raciborzan zostaną w mieście. Ponadto Racibórz zyska "dużo energii i mocy towarzyszącej przygotowaniom do takiego weekendu" (Dni miasta odbywają się pod koniec czerwca).
- Całość możemy uzupełnić o zaproszenie kogoś bardzo ciekawego spoza miasta - twierdzi Maryszczak, komentując aktywność radnego Pawła Rycki w związku z organizacją Dni Raciborza 2020. Przypomnijmy, że członek "Razem dla Raciborza" uważa, że gwiazdę koncertu głównego powinna wybrać młodzież szkolna w głosowaniu. Aktualnie wyborem artysty, który wystąpi w Raciborzu zajmowali się urzędnicy.
W 2019 roku koncert Dni Raciborza był po raz pierwszy w historii miasta odpłatny. Za wejściówkę na imprezę z udziałem Kultu i Kazika Staszewskiego trzeba było zapłacić 5 zł od osoby. Pomysł spotkał się z krytyką niektórych radnych (np. Stanisława Borowika). Władze miasta uznały, że rozwiązanie się sprawdziło i były zadowolone z frekwencji.
Ludzie
Radny Gminy Racibórz.
Może dobrym pomysłem jest Schafter, młoda gwiazda obecnie na topie, a w dodatku pochodzi spod Raciborza
Warto spróbować, pamiętając, że na tego kogoś "bardzo ciekawego" już nie wystarczy, bo 100 tysięcy zostanie rozdzielone pomiędzy raciborskich twórców. Byłaby szansa aby Dni RaciborzaN poszły śladem sukcesów Intro i FRU. Gość, który to proponuje pracował kiedyś nad Intro i można mu zaufać w kwestii organizacji. Dni Raciborza stały się za bardzo urzędowe, sztampowe, niczym się nie różniące od innych dni miast czy miasteczek. A tak już na starcie miałyby swoją świeżość, oryginalność.