Rady Rodziców piszą do radnych i idą do prezydenta Polowego
Na Facebooku powstał profil "Nie dla likwidacji raciborskich szkół", a do radnych Raciborza wysłano list podpisany przez Rady Rodziców SP4, SP13, SP15 i SP18. Plany magistratu określono w nim jako "wysoce szkodliwe". - Dlaczego ma zostać poświęcona szkoła centrum, a nie jedna lub kilka szkół dzielnicowych? - pytają w tym piśmie. W obronie Dariusza Polowego stanął radny z Płoni - Paweł Płonka. - Nie da się w nieskończoność utrzymywać wszystkich szkół - argumentuje.
Ankieta
Decyzja o likwidacji jednej ze szkół niesie za sobą negatywne konsekwencje dla wszystkich pozostałych szkół publicznych w Raciborzu, może poza szkołą społeczną, dla której został udostępniony budynek SP 4 przy ul.Wojska Polskiego. Likwidacja szkoły spowoduje bowiem znaczące zwiększenie ilości uczniów w klasach, a co za tym idzie obniżenie standardów kształcenia, problemy z dostępnością sal lekcyjnych, toalet, stołówek, świetlic. Stanie się źródłem komplikacji dla całych rodzin dzieci przenoszonych, którzy nie przez przypadek wybrali najlepszą dla nich lokalizację szkoły. Przede wszystkim będzie ogromną traumą dla dzieci, a w tym przypadku trudno nawet zestawiać to z planowanymi na tych dzieciach oszczędnościami. Zaburzając równowagę w średniej ilości uczniów w oddziałach szkół Gminy Racibórz poprzez likwidację placówki w centrum, szkoły dzielnicowe uzyskają wyższą preferencję w stosunku do obciążonych po tzw. źle pojętej racjonalizacji.
W szkołach dzielnicowych średnia ilość uczniów nadal będzie taka jak np. w RTO Szkoła z ul.Wojska Polskiego, o której była mowa wcześniej, a pozostałe staną się zmasowane i nieatrakcyjne. Czy tak powinna wyglądać równość w dostępności do systemu szkolnictwa?
W świetle powyższego wszyscy zadajemy sobie pytanie, dlaczego ma zostać poświęcona szkoła z centrum, a nie jedna lub kilka szkół dzielnicowych? Koszt prowadzenia takiej jednostki jest niemal identyczny, jak placówki z centrum, przy znacząco niższej ilości uczniów.
Mowa o tym była w raporcie firmy Vulcan, ale podobnie jak specjaliści tej firmy my również uważamy, że pomimo uzyskania efektu finansowego dla Gminy, żadna ze szkół nie powinna być likwidowana. Dlaczego? Bowiem bardzo ważne jest i od tego powinno się zacząć wszelką dyskusję, że nie należy traktować wydatków na oświatę jako koszt. To przede wszystkim dobra inwestycja. Wysoki poziom kształcenia to m.in. dobrze wykształcone przyszłe pokolenie, kompetentni pracownicy lokalnego rynku pracy, świadomi obywatele, być może przyszli przedsiębiorcy i samorządowcy. Nie wolno nam roztrwonić tego potencjału! Jest wiedzą powszechnie znaną, iż najlepszą inwestycją pokoleniową jest inwestycja w oświatę. Trzeba więc myśleć pokoleniowo, a nie kadencyjnie. Świadomość tego mają z całą pewnością radni zaangażowani w rozwój społecznej placówki oświatowej na ul.Wojska Polskiego.
Liczymy, że rozumiejąc ważność inwestycji w oświatę, będą oni ambasadorami wspólnej sprawy, jaką jest wysoki poziom powszechnej edukacji.
Szanowna/y Pani/e Radna/y,
wyrażamy głęboką nadzieję, że nasze wspólne dobro, czyli rozwój młodego pokolenia raciborzan uczęszczających obecnie do szkół podstawowych, będzie dobrem ponad podziałami, ważniejszym niż dyscyplina klubowa w trakcie głosowania.
Chcielibyśmy na zasadach partnerskich wspomagać Państwa, jako naszych przedstawicieli, w sferze dbania i poprawiania warunków kształcenia dzieci, a nie mobilizować się i podejmować walkę z ludźmi którymi daliśmy mandat do sprawowania władzy, licząc że łączą nas te same uniwersalne wartości. Niestety obecnie paradoksalnie zredukowaliśmy nasze oczekiwania do zapewnienie wyłącznie koniecznego minimum dla edukacji i planowania przyszłości uczniów, a i to jest zagrożone. Jeszcze raz prosimy, aby stanął Pan po stronie dzieci, które nie powinny być ofiarami problemów finansowych Gminy Racibórz, bo my jako zmobilizowana i zdeterminowana społeczność stoimy murem za każdą raciborską szkołą i każdym jej uczniem. Uważamy, iż przestrzeń do ratowania finansów Gminy jest bardzo szeroka poza obszarem edukacyjnym.
Rada Rodziców SP 15, 4, 18 i 13
Na profilu pojawiła się zapowiedź rozmów przedstawicieli rad rodziców z prezydentem miasta w poniedziałek 18 listopada o godz. 15.30.
naczelnik oświaty z nieuwikłanym w myślenie obliczem? to chyba nie w naszym mieście. nasz naczelnik to mądrala,myśli sprawnie i merolem pod urząd zajeżdża.
Lenk też zamykał szkoły i co z tego wynikło?
nie po raz pierwszy pis walczy z nauką i oświatą.
Prezydent oraz naczelnik oświaty i tak nie wiedzą co sie do nich pisze, mówi bo nie mają pojęcia .Pomijając wszystko WSZYSTKIE FIRMY , KTÓRYMI PAN POLOWY ZARZĄDZAŁA PADŁY .TAK SAMO BEDZIE Z RACIBORZEM STANIE SIE WIOSKĄ . SKOŃCZYĆ ZARZĄDZANIE TO JEDNO A UMIEĆ ZARZĄDZAĆ TO DRUGIE .
Miasto, którego budżet wynosi ponad 200 mln zł rocznie chce zlikwidować szkołę, co da mu 1 mln oszczędności rocznie. Co miasto wyremontuje albo wybuduje za ten 1 mln? 500 mb bieżących chodnika? Położy 200 mb asfaltu?
Prowadzenie szkół podstawowych to zadanie własne gminy i to powinna być ostatnia pozycja w budżecie, na której powinno się oszczędzać.I tu nie chodzi o nauczycieli tylko o nasze dzieci. Jeśli prezydent twierdzi, że nie ma kasy na jedną szkołę, to powinien zrobić wszystko aby zwiększyć dochody miasta a jeśli tego nie potrafi, bo nie porafi np. przyciągnąć inwestoró, to powinien się podać do dymisji. Likwidacja szkół to obniżanie standardów życia mieszkańców miasta i produkowanie kolejnych emigrantów w pokoleniu naszych dzieci. Miasto powinno być miejscem przyjaznym dla swoich mieszkańców a nie miejscem gdzie odechciewa się mieszkać.
Jeśli w przyszłości będzie wyż demograficzny to miasto, szkoły nie da rady wybudować, bo to będzie koszt kilkudziesięciu milionów zł. Będą znowu gadki o kredytach itp
A teraz trochę liczb. Wskaźnik obłożenia miejsc w szkołach rozważanych do likwidacji:
SP4 51%, SP 13 94%, SP 15 75%, SP 18 48 %. Szkołę, w której uczy się najwięcej dzieci, 697, czyli SP 15 jest rozważana do likwidacji. Przecież to paranoja.
Proszę redakcję o zebranie i przekazanie czytelnikom informacji, jakie jest obłożenie miejsc w szkołach Rybnika, Wodzisławia, Jastrzębia i Żor aby mieszkańcy sami mogli sobie porównać czy sytuacja demograficzna w raciborskich szkołach jest aż tak zła jak przedstawia to władza.
No to pan radny się popisał. Za 4 lata wybory. Będziemy przy urnach pamiętać kto był za rodzicami a kto nie.
Bo łatwo wydaje się nie swoje pieniądze, popieram decyzję samorządu.
Do popszedniego postu do dzieła
d) płacą niemalo za korzystanie z budynku- utrzymując go - a nie podatnicy
Oj, jakaś zazdrość tutaj jest odczuwalna wyraźnie wobec szkoły prywatnej. Ona jednak polega na tym, że: a) nic nie kosztuje podatnika, b) klasy są małe bo rodzice płacą czesne, c) kadra pracuje na umowy a nie karty nauczyciela.
Co za idiota to pisał? Same kłamstwa i bzdury. O jakich kosztach grodu średniowiecznego mówimy, skoro grodu jeszcze nawet nie ma? Ci ludzie są tak oderwani od rzeczywistości, że kilkaset tysięcy rocznie - czyli kilka milionów w skali kadencji - wrzucone w ogrzewanie niepotrzebnego budynku - to dla nich „drobne” niewarte uwagi. Właśnie przez takich imbecyli ekonomicznych mamy to co mamy: 4 puste szkoły co pół kilometra i zapaść inwestycyjną...
Bardzo dobrze, szkoły są dla uczniów a nie dla nauczycieli. Dzieci jest dużo mniej niż 10 czy 20 lat temu.
Może szkoła na Płoni do likwidacji? Może na Ocicach? Markowice jeszcze zostały. Małe wiejskie szkółki generują największe koszty. Wara od szkół.