Rymera w Radlinie po remoncie. Droga jest równa jak stół
Po dziurach i nierównościach na ponad kilometrowym odcinku drogi łączącej Radlin z Pszowem nie ma już śladu. Jezdnia została gruntownie wyremontowana.
Większość prac związanych z modernizacją fragmentu ul. Rymera w Radlinie jest już zakończona. Po czterech miesiącach robót odcinek od skrzyżowania z ul. Napierskiego do skrzyżowania z ul. Kominka jest równy jak stół. - Prace jeszcze się toczą, ale nie będą one miały większego wpływu na ruch samochodowy - słyszymy w radlińskim magistracie.
Bez dziur i nierówności
W ramach przedsięwzięcia wykonano 1,2 km nowej konstrukcji drogi. Ponadto wybudowano ponad 2 km nowych chodników, a także przebudowano odwodnienie drogi. Roboty wykonywała firma Mostostal Zabrze Gliwickie Przedsiębiorstwo Budownictwa Przemysłowego, wyceniając swoje usługi na około 3,5 mln zł. Zadanie wspólnie sfinansowali: powiat wodzisławski i miasto Radlin. Samorządy na realizację inwestycji pozyskały również wsparcie finansowe z Funduszu Dróg Samorządowych.
Koniec objazdów
Remont drogi ruszył w połowie lipca. Na początek prowadzone były roboty związane z budową kanalizacji deszczowej. Następnie drogowcy zajęli się samą jezdnią, w efekcie czego zamknęli jeden pas drogi. Od tego momentu ruch odbywał się tylko w jednym kierunku - czyli w stronę Rydułtów i Pszowa. 18 listopada został wznowiony ruch w obu kierunkach. Kierowcy poruszający się ul. Rymera nie kryją zadowolenia z kończących się prac, a co za tym idzie męczących objazdów. - Teraz to sama przyjemność jeździć tą drogą. Bez dziur, kolein i innych nierówności - mówią zgodnie.
Niepotrzebne pasy zieleni?
Jeden z radlińskich radnych ma zastrzeżenia co do efektu remontu. - W pewnych miejscach występują kawałki zieleni między drogą a chodnikiem.
Po co one są? Chyba tylko po to, żeby ktoś miał robotę. Bo będzie trzeba było je utrzymać - uważa radny Andrzej Likos. - Gdyby zrezygnowano z tych przestrzeni, można by utworzyć ciąg pieszo-rowerowy - dodaje. Zastępca burmistrza Radlina Zbigniew Podleśny tłumaczy, że na wykonanie ciągu od skrzyżowania z ul. Napierskiego do skrzyżowania z ul. Kominka nie było po prostu miejsca. Dlatego nie został wykonany. - Pasy zieleni nie wstępują na całej długości chodników remontowanego odcinka - podkreśla dodając, że tam, gdzie już występują, są one niejednokrotnie zajęte przez rosnące tam drzewa.
(juk)
I gdzie tą trasą byś dojechał? Spod netto do dino? Serio?
Jak to w Radlinie zawsze trzeba coś spierniczyć...Spokojnie szło zrobić dla rowerów trasę . Ale po co się wysilać?
Pytaj tych, którzy tak jeżdżą...
to po dlaczego jezdzicie po chodnikach?
Ciąg rowerowy jest w granicy pasa drogowego. Rowerzysta to taki sam uczestnik ruchu jak inni.
jak widać na zdjęciu po lewej stronie za chodnikiem jest jeszcze co najmniej metr do granic posesji więc można było zrobić ciąg pieszo-rowerowy Podleśny plecie bzdury