Rodzice pokazali Polowemu własne wyliczenia dla szkół [NA ŻYWO]
Drugie spotkanie w magistracie poświęcone przyszłości raciborskich placówek oświatowych w cenrtum trwało trzy godziny. Włodarz Raciborza spotkał się z przedstawicielami szkół (dyrektorzy, nauczyciele, rady rodziców) z centrum. Tematem ponownie były plany samorządu dotyczące oszczędzania w wydatkach oświatowych i ewentualność likwidacji jednej z centralnych placówek. Na początek D. Polowy pokazał dane urzędowe na temat szkół, gdzie jego zdaniem jest ponad 1000 nadwyżkowych miejsc. Rodzice zakwestionowali te dane.
- Nie powiedziałem nigdzie, że jakąś decyzję podjąłem. Tych, co taką decyzję mają podjąć jest więcej - ja, rada miasta, kuratorium oświaty. Trzeba sobie mówić rzeczy bolesne. Może tak ma być. To jest kosztowne, ale zostawiamy to jeśli tak wspólnie uznamy. Jestem państwu wdzięczny za rozmowę przy wzjajemnym szacunku. Każdy mówi tu każdą prawie myśl. Ostatnio było jakby gorzej - przekazał rodzicom D. Polowy.
- Chciał pan od nas liczb, są dyrektorzy też wyjaśniali. Prosimy żeby się pan nad tym co zostało przekazane. Dzieci będzie w Raciborzu coraz więcej. Buduje się Łąkowa, Racibórz będzie wielki, ludzie nie będą stąd uciekać, będziemy ściągać ludzi spoza miasta, tak zapełnimy puste miejsca w szkołach - opowiadała jedna z matek.
- Jak sprzedamy teren po SP15, a za 5 lat przybędzie dzieci, zwłaszcza tych z przypadłościami (np. w SP15 i SP18 po 200 dzieci już jest objętych pomocą pedagogiczno-psychologiczną), dla których warunki nauki są bardziej wymagające, chodzi o dostępność sal lekcyjnych. To co wtedy zrobimy? - padło pytanie z sali. - Ciężko mi się odnosić. Nie chcę deprecjonować państwa pracy, wyliczeń. Jednak jeśli się okaże że to moje dane są prawdziwe a nie te tu pokazane, to ten bufor - 1000 miejsc pozwoli wypełnić nadwyżkę - wytłumaczył.
- Pan kwestionuje to co my panu mówimy - oceniła rozmówczyni prezydenta. - Nie twierdzę, że żaden z państwa argumentów nie jest do rozważenia - skomentował D. Polowy.
Od kiedy jest możliwa likwidacja? Od roku szkolnego 2020? - zapytał dyrektor Mariusz Kaleta. - Jeżeli uznamy racjonalizację za właściwy krok, to powinniśmy to robić jak najszybciej - skwitował D. Polowy. Kaleta oznajmił, że w sposób w jaki magistrat chce racjonalizować oświatę, to podobnie powinien podejść do pojemności urzędu miasta i przenieść do tego gmachu ZOPO (księgowe oświaty, które pracują w wynajmowanym budynku obok budynku przy Batorego). Kaleta zastanawiał się głośno jakie będą reakcje likwidacji pracowników oświaty. Jego zdaniem doprowadzić to może do skorzystania z urlopów zdrowotnych w nienotowanej dotąd skali.
- Po to się spotykam z państwem, rozmawiam. Decyzji nie podjąłem żadnej jeszcze. Opieram się na razie na sugestiach, Gmina zapłaciła za wyliczenia 60 tys. zł. Mam świadomość, że to delikatna materia - podkreślił Polowy.
Przedstawicielka związków zawodowych zasugerowała prezydentowi, aby samorządy zwróciły się do rządu o zwiększenie subwencji oświatowej. - Dlaczego tego nie robicie? - pytała włodarza Anna Nowak - Malcherek. Dariusz Polowy tłumaczył, że oświata jest zadaniem własnym gminy, a nie zadaniem zleconym przez wojewodę. - Od państwa dostajemy udział w podatkach, z tego mamy realizować zadania własne - odparł.
Kiedy głos podniósł nauczyciel z SP4 Krystian Paletta zniecierpliwiony wypowiedziami prezydenta, D. Polowy zaczał porządkować swoje dokumenty i wyglądało, że zamierza zakończyć spotkanie. Paletta opuścił salę, gdzie odbywa się spotkanie.
Jedna z pań ostrzegała, że oszczędności na oświacie grożą wzrostem agresywnych zachowań wśród młodzieży, co będzie powodem emigracji mieszkańców. - Emigracja z Raciborza nie jest spowodowana poziomem agresji w mieście. Ludzie wyjeżdżają stąd głównie za pieniądzem - ocenił włodarz.
Ludzie
Radny, były prezydent Raciborza
Mniejszość, która myśli o swojej wygodzie, chce sterroryzować większość i narażać wszystkich mieszkańców na coraz większe dotowanie oświaty? Tak mam to rozumieć ???
Z takiego jednego wyjazdu jest więcej korzyści jak z oszczędzania na paliwie służbowej skody. Dajcie mu jeździć ludzie. Pan Lenk siedział na miejscu i jakie miał przebicie w sprawach pozagminnych? Polowy jeżdżąc ma szansę załatwić tematy, które zależą od agend rządowych. Tak pojawiła się w Raciborzu stacja monitorowania smogu.
Ile kosztują cotygodniowe wyjazdy Polowego do Warszawy? Rezygnacja z nich to duża oszczędność naszych podatków.
Najgorszy prezydent Raciborza w historii!
Co wynikło z tego spotkania. Przecież pan Polowy nie przyjął wyliczeń od rodziców. Teraz w wydziale będą kombinować jak udowodnić swoją wyższość nad pracą tego pana co pokazał slajdy
@erwin- PO wski trollu ktoś ci prawdę napisał a ty szczękasz niczym pekinczyk. Prezydencie Polowy jesteśmy z tobą!
do ~Sebadaruj Czasy się zmieniają, nie chcemy wracać do lat 90-tych XX w. Kiedyś jeden nauczyciel uczył wszystkiego, a ubikacje były na zewnątrz. Mamy XXI w.
"Przez ostatnie lata wydatki na oświatę rosły o 5-6% rocznie, a w 2018 roku - o 11% - zaznaczył D. Polowy." a kto wtedy rządził, kto likwidował gimnazja? Miało być bez kosztów, jedna wielka pisowska żenada.
Kto z kogo robi idiotę? Do SP 15 w moim dzieciństwie chodziło 2000 dzieci! Tyle co dzisiaj jest w całym centrum. Szkoły zostały, dzieci nie ma. A Ci mistrzowie wyliczeń twierdzą, że stan szkół jest optymalny, bo więcej dzieci się nie zmieści...