Barbórkę panowie świętowali z paniami
Od 15 lat Stowarzyszenie Świętej Barbary z Łazisk w Barbórkę organizuje w miejscowej remizie spotkanie braci górniczej. W Stowarzyszeniu działa około 260 członków, a część z nich to kobiety pracujące na kopalniach. W tym roku świętowały razem z panami. Wśród nich m.in. Gabriela Smołka, pracownik dozoru zakładu przeróbczego Ruchu Rydułtowy.
Jak co roku, górnicy z Łazisk najpierw obejrzeli uroczystą akademię przygotowaną dla nich przez dzieci z Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Łaziskach. - Występ był fenomenalnie przygotowany. Podziwiam kunszt, z jakim te dzieci to robią, nawet te najmłodsze 4-latki. To coś naprawdę pięknego - mówi Bolesław Świętek, prezes zarządu Stowarzyszenia Świętej Barbary w Łaziskach. Po występach w szkole górnicy udali się na mszę świętą, odprawioną w ich intencji przez ks. proboszcza Antoniego Brzytwę, a tuż po godz. 12 spotkali się na tradycyjnym kuflu piwa w remizie OSP. - Cieszy to, że coraz więcej młodych górników przychodzi w mundurach - mówi Świętek.
Spotkanie było okazję do rozmów na temat kondycji branży górniczej, wymiany doświadczeń, tym bardziej, że górnicy z Łazisk pracują w dwóch różnych spółkach. - Mniej więcej połowa pracujących członków naszego stowarzyszenia pracuje w kopalniach Polskiej Grupy Górniczej, a reszta w kopalniach Jastrzębskiej Spółki Węglowej - wyjaśnia Świętek.
W tym roku razem z panami Barbórkę w Łaziskach świętowały też panie. - W naszym stowarzyszeniu działa prawie 20 pań - mówi prezes Świętek. Większość z nich pracuje lub pracowała w biurach zakładów górniczych, ale wśród obecnych była też Gabriela Smołka, która wyróżniała się górniczym mundurem. - Od 5 lat pracuję w dozorze zakładu przeróbczego Ruchu Rydułtowy - wyjaśnia. Przyznaje, że na początku jej górniczej kariery, kiedy ukończyła studia na Politechnice Śląskiej w Gliwicach i trafiła na kopalnię, była tam jedyną kobietą. Dopiero od dwóch lat zaczynają pojawiać się kolejne. - Na początku nie było łatwo. Przede wszystkim z wydawaniem poleceń starszym, często dużo starszym pracownikom. Byłam też przez nich sprawdzana, ale też wiele się od nich nauczyłam - śmieje się pani Gabriela, która dziś nie wyobraża sobie pracy poza kopalnią.
Więcej o wydarzeniu w Łaziskach napiszemy w kolejnym wydaniu Nowin Wodzisławskich
Cieszę się bardzo że ta pani jest w ciąży i życzę jej jak najlepiej. Ale noszenie munduru zobowiązuje!
Może go nie zakładać w ciąży jej mundur nie pomoże.
maxiu, ta Pani jest w ciazy, wiec sie tak nie unos
Do pani ze zdjęcia.
Mundur górniczy należy nosić z godnością.
Kurtka musi być zapinana na dziewięć metalowych guzików z pyrlikem i żeloskiem.
Tak to może Pani nosić fartuszek w kuchni.