W Pietrowicach Wielkich powstanie PSZOK za prawie milion złotych
Gmina przygotowuje się do przebudowy Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych (PSZOK). Powód? – Budowa ma na celu dostosowanie obiektu do obowiązujących przepisów prawnych – wyjaśnia nam sekretarz gminy Gabriel Kuczera. Urzędnicy pozyskali już stosowne pozwolenia na budowę.
Przypomnijmy, Punkt Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych to miejsce, w którym na bieżąco można pozbyć się odpadów, bez konieczności ich gromadzenia do czasu specjalnych zbiórek. Chodzi m.in. o odpady wielkogabarytowe, zużyte opony czy chemikalia.
Na zadanie Pietrowice Wielkie chcą zdobyć dofinansowanie w wysokości ok. 95% wartości zadania z budżetu Państwa (85% Unia Europejska, 10% Budżet Państwa). – Planujemy pozyskać środki na budowę PSZOK-u w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Śląskiego na lata 2014 – 2020 (Europejski Fundusz Rozwoju Regionalnego) dla osi priorytetowej: V. Ochrona środowiska i efektywne wykorzystywanie zasobów. Działanie: 5.2. Gospodarka odpadami – informuje sekretarz. Całkowity koszt budowy oszacowano na kwotę prawie 985,4 tys. zł, w tym prawie 935 tys. to środki zewnętrzne.
Zgodnie z harmonogramem załączonym do wniosku aplikacyjnego termin rozpoczęcia prac zaplanowano na maj 2020 roku. – Oczywiście jest on uzależniony od terminu podpisania umowy o dofinansowanie – podkreśla Gabriel Kuczera. Termin zakończenia prac to marzec 2021. Przy czym do końca listopada 2020 roku mają zostać zakończone wszystkie roboty budowlane. Pozostały okres to wyposażenie, przeprowadzona zostanie również kampania informacyjno-edukacyjna polegająca na edukowaniu mieszkańców na temat szeroko pojętej ekologii związanej głównie z segregacją śmieci.
W chwili robót mieszkańcy nie będą pozbawieni PSZOK-a. – Zakładamy, że prace uda się tak zorganizować, aby PSZOK funkcjonował przez cały czas budowy. Może się to wiązać z pewnymi ograniczeniami, ale nie zakładamy całkowitego zamknięcia obiektu na czas budowy – zapewnia nas Gabriel Kuczera.
(mad)
Ludzie
Sekretarz Gminy Pietrowice Wielkie
Totalna bzdura, w czasach gdy globalizacja jest na tak wysokim poziomie nie ma możliwości kupowania tylko rodzimych produktów. Pierwszym przykładem są samochody których Polska nie produkuje można teoretycznie kupować ople ale to też tylko pośrednio przyczynia się do podbudowania Polskiej gospodarki. Największy problem naszych czasów to idiotyczne podejście do szeroko pojętej czystości, higieny. Dziś dosłownie wszystko jest pakowane w plastik, folię aluminiową połączoną z papierem, nie dość tego wiele produktów mimo opakowań głównych w środku są niejednokrotnie jeszcze raz zapakowane to już jest idiotyzm nie do ogarnięcia. Ratunkiem dla nas jest powrót do systemu z czasów PRL gdy trzeba było po mleko iść z butelką podobnie po ocet, musztardę itd. większość produktów kroiło się z opakowań zbiorczych np. masło, sery wszystko dlatego bo surowców było mało a dziś powinno się do tego wrócić bo kiedyś 1/2 opłat za utrzymanie domów, mieszkań będzie wynosiła opłata za śmieci.
Chcecie nowe drogi , 500 + i Bóg wie co jeszcze ? Przestańcie kupować zagraniczne produkty. Kupując polskie wspierasz gospodarkę Polską . Zachód jest do przodu bo oni tylko tak robią