Skrzyżowanie, korki i przejazd kolejowy. To może być śmiertelny miks
Chwile grozy na przejeździe kolejowym przy ul. Kopernika w Wodzisławiu Śląskim. Kierowca utknął między rogatkami. Chwilę później na przejeździe pojawił się rozpędzony pociąg. O krok, a doszłoby do tragedii. To nie pierwsza taka sytuacja w tym miejscu. – Ten przejazd kolejowy jest objęty szczególnym nadzorem – twierdzi rzeczniczka wodzisławskiej policji Marta Pydych.
Trudne skrzyżowanie
Trudności na ul. Kopernika potęguje zwiększone w tym miejscu w ostatnich tygodniach natężenie ruchu ze względu na zamknięty dla ruchu odcinek ul. Jastrzębskiej. Sporo aut omija zamknięty odcinek właśnie ulicą Kopernika. W godzinach szczytu na dojeździe do skrzyżowania ul. Kopernika z ul. Bogumińską i ul. Witosa tworzą się korki. Często sięgają za przejazd kolejowy. Niektórzy kierowcy nie wiedzą, jak zachować się w sytuacji, kiedy za przejazdem nie ma wystarczającej ilości miejsca. Wjeżdżają na torowisko, a później nie mają miejsca na ucieczkę.
Nie ułatwia im sprawy również sygnalizacja świetlna na skrzyżowaniu ul. Kopernika z ul. Bogumińską i ul. Witosa. Kierowcy, którzy chcą wyjechać z ul. Kopernika w lewo, mimo że mają zielone światło, muszą ustąpić pierwszeństwo tym, którzy poruszają się od strony urzędu miasta. W konsekwencji nierzadko blokują ruch samochodom, które stoją za nimi i zamierzają jechać prosto lub w prawo.
W momencie, gdy zamykano fragment Jastrzębskiej, przedstawiciele Zarządu Dróg Miejskich w Wodzisławiu sugerowali, by wydłużyć cykl zielonego światła na ul. Kopernika. To jednak nie nastąpiło. Wkrótce ZDM ma wystosować oficjalne pismo w tej sprawie.
O możliwość wydłużenia cyklu zielonego światła na ul. Kopernika - na czas remontu Jastrzębskiej - zapytaliśmy w Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, która administruje skrzyżowaniem. To jednak nie będzie takie proste. Otóż za przebudowę DW nr 933, czyli ul. Jastrzębskiej, odpowiada Zarząd Dróg Wojewódzkich w Katowicach, a zgodnie z zatwierdzonym projektem organizacji ruchu dla aktualnie prowadzonych robót objazd prowadzony jest ul. Łużycką (DW 932) oraz ul. Marklowicką (DW 932). - Z uwagi na powyższe, projekt tymczasowej organizacji ruchu nie zakłada wprowadzenia zmian w programie pracy sygnalizacji świetlnej na skrzyżowaniu ulic Kopernika, Witosa oraz Bogumińskiej - wyjaśnia Marek Prusak z katowickiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. - Ta sygnalizacja świetlna jest akomodacyjną, zależną od ruchu i pracuje w trybie preferencyjnym dla natężenia ruchu w ciągu DK 78. Wydłużenie sygnału zielonego dla wlotu od ul. Kopernika spowoduje znaczne pogorszenie warunków ruchu dla ciągu głównego, czyli DK 78, który wymaga priorytetowej obsługi - dodaje przedstawiciel GDDKiA. - Niezależnie od powyższego informuję, że jakakolwiek ingerencja w programie pracy sygnalizacji świetlnej, o ile jest możliwa, winna być wcześniej zatwierdzona jako zmiana organizacji ruchu, staraniem i na koszt inwestora czy wykonawcy - puentuje.
(mak), (art)
To jest wina wyłącznie kierowców. Trzeba patrzeć na sygnalizację to samo dotyczy skrzyżowań, nie możesz opuścić skrzyżowania to nie wyjeżdżasz ale ludzie zawsze mądrzejsi...