Pracodawcy znowu zaczną stawiać warunki?
Szybko przyzwyczailiśmy się do niskiego bezrobocia oraz stanu, w którym to pracodawcy muszą zabiegać o względy pracowników. Choć bezrobocie w powiecie raciborskim wciąż spada, to pojawiają się pierwsze symptomy zmiany tego trendu.
W 2019 roku stopa bezrobocia w powiecie raciborskim spadła z 4,5 proc. do 3,8 proc. To odzwierciedlenie dobrej kondycji naszych przedsiębiorców. Choć wpływ na nasz rynek pracy wywierają również sąsiednie Czechy z najniższym bezrobocie w Europie oraz Niemcy, gdzie sytuacja wygląda podobnie. Właśnie dlatego walka o pracowników zarówno w naszym regionie jak i tej części Europy jest dość zaciekła. Napływ pracowników ze wschodu Europy, przede wszystkim Ukrainy, tylko częściowo rozwiązał problem braku rąk do pracy.
Małe giełdy zamiast dużych targów
Utrzymujące się w ostatnich latach niskie bezrobocie sprawiło, że Powiatowy Urząd Pracy w Raciborzu odstąpił od organizacji dużych targów pracy. O ile zainteresowanie pracodawców tą imprezą było spore, to zainteresowanie potencjalnych pracowników było o wiele mniejsze. – Dlatego wymyśliliśmy giełdy pracy. W 2019 roku mieliśmy ich w urzędzie dwanaście. Osiem zostało zorganizowanych dla pracodawców z Polski, a cztery dla pracodawców z Czech – wyjaśnia Mirosław Ruszkiewicz, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Raciborzu. Wyglądało to w ten sposób, że przedstawiciele pracodawcy spotykali się w urzędzie pracy z grupą osób bezrobotnych lub zainteresowanych zmianą pracy, które posiadały odpowiednie dla potrzeb pracodawcy kwalifikacje i doświadczenie.
Zmiana ról?
– Warto mieć świadomość, że ta sytuacja nie potrwa zbyt długo. Być może w perspektywie przyszłego roku pojawią się już pierwsze informacje o zmianie na rynku pracy, tzn. że to pracownicy będą poszukiwać pracy u pracodawców, a nie odwrotnie – mówi dyrektor Mirosław Ruszkiewicz.
Pierwszym symptomem odwrócenia tego trendu może być zmniejszenie liczby ofert pracy zgłaszanych i pozyskiwanych przez PUP w Raciborzu. O ile w 2018 takich ofert było w sumie 5200, to w 2019 roku (bez grudnia) PUP dysponował łącznie 3300 ofertami pracy. Ogromna liczba ofert pracy w poprzednich latach była powiązana z masową akcją rekrutacyjną największego pracodawcy w regionie – kornickich Eko-Okien. – Były takie miesiące, kiedy mieliśmy po 800 ofert pracy – dodaje M. Ruszkiewicz.
Dla kogo praca jest i będzie?
Z danych Powiatowego Urzędu Pracy w Raciborzu jasno wynika, że zapotrzebowanie na pracę dotyczy przede wszystkim zawodów technicznych – budowlańców, elektryków, mechaników, monterów instalacji. To zawody, w których kształcą nasze centra kształcenia zawodowego i ustawicznego („Budowlanka – Gastronomik” oraz „Mechanik”). – Wyraźnie widać, że pewne tendencje się utrzymują. Możliwości po studiach humanistycznych są dość ograniczone, ale to nie przekreśla szans znalezienia pracy, bo my wiele osób szkolimy i przekwalifikowujemy – dodaje dyrektor Ruszkiewicz.
Rok 2019 w PUP
• spadek liczby osób bezrobotnych z 1829 (styczeń) do 1547 (listopad)
• porady dla pracodawców i osób zainteresowanych podjęciem działalności gospodarczej
• aktywizacja 469 osób bezrobotnych
• 12 giełd pracy dla 12 pracodawców
• kursy, szkolenia, porady zawodowe, prace społecznie użyteczne
• aktywizacja młodych bezrobotnych oraz długotrwale bezrobotnych kobiet i osób starszych
• rejestracja oświadczeń o powierzeniu pracy dla 1215 osób z Europy Wschodniej
Zobacz również: Dla kogo praca w 2020 roku?
Ludzie
Dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Raciborzu.
Urząd pracy to ściema jak sam jej nie znajdziesz to urząd a bank Ci jej nie da nie znajdzie. To są darmo jazdy istnieją by kasę brać nic wiecej