Chcą sięgnąć po unijną kasę na kolejny odcinek kanalizacji
W Krzanowicach chcą skanalizować kolejną część stolicy gminy. Wiele jednak zależy od pozyskania środków unijnych...
Jest plan, potrzebna kasa
Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji w Krzanowicach wykonało aktualizację projektową na skanalizowanie kolejnego odcinka przebiegającego przez sołectwo Moravia. Chcąc tym samym sięgnąć po pieniądze unijne na realizację zadania. Mowa o niemałych środkach, bo o 1 mln 700 tys. zł. Pieniądze, jeśli uda się pozyskać, planuje się w całości przeznaczyć na roboty budowlane. Mowa o około 2 km sieci kanalizacyjnej. Te mają obejmować ul. Rzeczną, dokończenie odcinka na ul. Mikołaja, ul. Słoneczną, część ul. Kościuszki oraz ul. Górną. Po ukończeniu prac kanalizacja ma dotrzeć do 159 mieszkańców (około 40 posesji). Całość ma kosztować 2 mln 263 tys. zł.
– Zaplanowaliśmy rozpoczęcie tego zadania na listopad 2020 roku – informował niedawno na sesji rady miejskiej w Krzanowicach Wojciech Błajda (na zdj.), prezes krzanowickich wodociągów. Jak mówił, dlatego wtedy, bo do dokończenia jest jeszcze obecnie realizowane zadanie*. – Na chwilę obecną mamy praktycznie wszystko – mówił prezes w trakcie obrad o zamierzeniach względem budowy kolejnego odcinka kanalizacji. Realizacja uwarunkowana jednak otrzymaniem dofinansowania. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, zakończenie prac powinno nastąpić w pierwszym kwartale 2022 roku.
Burmistrz Andrzej Strzedulla akcentował z kolei, że ważnym elementem aplikacji o te środki jest uzyskanie rekomendacji Zarządu Związku Subregionu Zachodniego. I to Krzanowicom się udało. Zauważał również, że chodzi o środki ze starej perspektywy unijnej. Bo w nowym budżecie unijnym najpewniej nie będzie pieniędzy na roboty kanalizacyjne. To rodzi spore kłopoty, bo samorządy nie dają radę same finansować tego zadania.
Kiedy koniec obecnego zadania?
Józef Kocem dopytywał, kiedy obecne zadanie zostanie zakończone. Wojciech Błajda odpowiadał, że rozliczenie finansowe nastąpi do końca 2019 roku. – A kiedy prace zostaną zakończone definitywnie? – dociekał rajca. – Ciężko mi to powiedzieć – odparł prezes, tłumacząc, że w trakcie robót pojawiły się pewne problemy. Chodziło m.in. o decyzję wydaną przez Zarząd Dróg Wojewódzkich w Katowicach, która – jak mówił prezes – nie była zgodna z pierwotną. Dotyczyło to odcinka kanalizacji wykonywanego właśnie przy drodze wojewódzkiej. Nakazano wykonawcy na całej długości drogi odtworzyć warstwę ścieralną. Odwołano się od tego, co trwało około miesiąca. Kolejna decyzja, która przyszła z Katowic była taka jak pierwotna, czyli ZDW nakazało odtworzyć drogę w miejscu prowadzenia robót.
(mad)
* Obecny etap obejmuje ulice: Młyńską, Kolejową, Sikorskiego, Ogrodową, Opawską, Rynek, Zawadzkiego, Winną, 15 Grudnia, Tylną, Polną, Kwitka, Graniczną, Akacjową, Krótką i Borucką. W tym przypadku łącznie do wybudowania jest około 5 km. Wykonawcą inwestycji jest firma Borbud z Raciborza. Koszty projektu skalkulowano na kwotę 5,5 mln zł, koszty kwalifikowane mają wynieść 4,6 mln zł. Na realizację inwestycji gmina pozyskała 3,5 mln zł unijnego dofinansowania. Po zakończeniu projektu, podłączonych ma zostać 250 posesji.
Ludzie
Burmistrz Krzanowic.
Radny gminy Krzanowice
Wiceburmistrz Kietrza, były prezes Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Krzanowicach
@ JanosikPlus: to co mówisz nie jest zgodne z prawdą! Na chwilę obecną ciągle jeszcze Polska otrzymuje dużo więcej kasy niż wpłaca. A tu artykuł na ten temat: https://businessinsider.com.pl/wiadomosci/ile-polska-dostala-z-ue-a-ile-wplacila-do-unijnego-budzetu/qeyfvn6
I bardzo dobrze, że kazali im odtworzyć drogę. To co oni po sobie zostawiają, to jest jakiś skandal! Te drogi są w jeszcze gorszym stanie niż przed budową kanalizacji!
Nie rozumiem jaki tu jest interes z tymi całymi środkami z UE. Skoro nasz kraj już od wielu lat wpłaca do budżetu UE więcej niż z niego dostaje to gdzie tu zysk ?
Kasa - w języku przedgimbazowym): pieniądze.