Świąteczna Dziesiątka Nowin: Kamila Besz
Przepytaliśmy bohaterów naszych artykułów o sprawy świąteczno-noworoczne. Sprawdź, kto przynosi prezenty w ich domach, bez jakiej potrawy nie wyobrażają sobie wieczerzy wigilijnej, z kim chcieliby spędzić wymarzoną noc sylwestrową, czy też jakie mają postanowienia na Nowy Rok. Odpowiada dziennikarka Kamila Besz.
1. Choinka - sztuczna czy żywa?
Bardzo lubię zapach, wygląd i niepowtarzalny urok żywej choinki. Kiedy byłam mała mieliśmy w domu przez kilka bardzo lichą, obskubaną, smutną nieco sztuczną choinkę. Później zmieniliśmy ją na gęsty, bogato uiglony lecz również sztuczny model. Kiedy w końcu w domu pojawiła się żywa choinka wprowadziła święta… na wyższy level. Żywa jest piękniejsza, bogatsza, szlachetniejsza, ale nawet gdy mieliśmy stare, obszarpane, liche drzewko samo jego strojenie było bardzo emocjonujące, wzruszające i z rozrzewnieniem wracam wspomnieniami do tych chwil.
2. Kto w Pani domu przygotowuje świąteczne potrawy?
Najczęściej całą rodziną spędzamy święta u moich rodziców, więc mimo chęci udzielenia im kulinarnego wsparcia, to oni biorą na karb przygotowanie całego szeregu potraw.
3. Kutia, moczka, a może coś innego? Bez której potrawy nie wyobraża sobie Pani wieczerzy wigilijnej?
Słodkie potrawy niekoniecznie wiodą prym w moim świątecznym menu, chociaż bardzo lubię kutię. Natomiast barszcz z uszkami i zupa grzybowa – to na nie czekam najbardziej i gdy tylko o nich myślę, zapadam się całą sobą w świąteczną atmosferę.
4. Kto przynosi prezenty w Państwa domu? Dzieciątko, Gwiazdor, święty Mikołaj, a może... Dziadek Mróz?
W Święta w tajemniczy sposób od zawsze prezenty przynosi Dzieciątko. Jest zwinne, wdzięczne, niewidzialne, zaradne i bardzo silne, bo potrafi przynieść wiele toreb, torebeczek, pudełeczek, kartoników i woreczków z prezentami, drobiazgami, upominkami...
5. Świąteczny prezent, który zapamiętam na zawsze to...
Lista najpiękniejszych prezentów, o których nigdy nie zapomnę i o którym zresztą nigdy nie dadzą mi zapomnieć moi bliscy, jest dość długa. Na jej szczycie są uwielbiane przeze mnie skarpetki, rękawiczki, czapki, szaliki, kawa, czekolada, piżamy, ciepły kocyk. Jestem ogromnie wdzięczna za te prezenty co roku, ale najbardziej jestem wdzięczna za to, że są wokół mnie osoby, które znajdują czas i ochotę, by te prezenty dla mnie kupować.
6. Jaka jest Pani ulubiona kolęda?
Moja ulubiona polska to „Mizerna, cicha”, ale jest jeszcze jedna – angielska kolęda, która bardzo mnie porusza „God rest ye merry, Gentlemen”. A tak w ogóle to kocham je wszystkie.
7. Z kim chciałaby Pani przełamać się opłatkiem? (dowolna osoba - sławna aktorka, postać historyczna, ulubiony pisarz itd.)
Nie wiem. Nikt sławny nie przychodzi mi do głowy, ale mam też wrażenie, że to nie ja decyduję z kim dzielę się opłatkiem, nie tylko w wigilijny wieczór, ale na wielu spotkaniach okołoświątecznych. Przełamanie się opłatkiem jest bardzo głębokim, symbolicznym gestem i jestem uhonorowana za każdym razem i z każdą osobą, z którą do tego dochodzi. A szczególnie poruszające jest to dla mnie, gdy jako dziennikarka mam zaszczyt uczestniczyć w spotkaniach wigilijnych w domach pomocy społecznej, w ośrodkach zajmujących się chorymi ludźmi czy na wigilijkach ośrodków prowadzących terapię zajęciową. Nie przychodzi mi do głowy żadna słynna osoba, żaden autorytet, ale na pewno byłby to dla mnie zaszczyt. Przychodzą mi do głowy natomiast całe grupy ludzi, oprócz wymienionych wcześniej – moja rodzina, przyjaciele, bliscy, moi uczniowie ze szkoły językowej, którzy są dla mnie największą motywacją do osobistego rozwoju, moi przyjaciele z radia Vanessa, artyści, rodzina Taborów, Baranowskich, (czy to są te sławne osoby, czy muszą być sławne jeszcze bardziej?, moja przyjaciółka Ala Harz z rodziną, Radek Skowron, Kasia Gierszewska-Widota, i moja przyjaciółka Aneta z Nysy, jej mąż i córeczka. Może na tym skończę to uszczegółowianie, bo lista się wydłuża i zdaje się nie mieć końca.
8. Wymarzona noc sylwestrowa - gdzie i z kim?
Sylwester – zdecydowanie kameralnie, to byłoby idealne rozwiązanie. Gdzieś w górach z bliskimi i przyjaciółmi. Ognisko, żywa muzyka, śpiew. Nie potrzebuję blichtru, petard, fajerwerków.
9. Co było najlepszego/najgorszego w mijającym roku?
Najlepsze jest to, że wszyscy moi bliscy są zdrowi. I że mój kuzyn Patryk założył Netflixa, założył mi konto i nie pogania mnie z płatnościami, chociaż spóźniam się już 3 miesiące. Najgorsze to, że nadal nie wyszłam za mąż. Nawet nie tyle dla mnie, co dla mojej babci Halinki, cioci Stasi z Nowej Cerekwi i cioci Joli, mojej matki chrzestnej. Ze względu na nie, pracuję intensywnie nad zrealizowaniem tego celu. Najlepsze jest również to, że znowu tańczę tango - ze wspaniałym partnerem i pod okiem rewelacyjnych instruktorów - Andrzeja i Oli Urban, którym gorąco dziękuję za taka szansę :)
10. Czy ma Pani jakieś postanowienie na 2020 rok? Jeśli tak, to jakie?
Patrz wyżej. Aaaa... i schudnąć 17 kilo, lub przynajmniej 1.
Zdecydowanie najlepszy, najpełniejszy wywiad z całej dziesiątki! Nie tylko choinka sztuczna i sp... do kolejnego pytania. A tu piękne, przemyślane odpowiedzi. Pozdrawiam pani Kamilo!
No jeszcze trochę tego mamy w zanadrzu ;)
Jak tak dalej pójdzie to Dziesiątka dobije do setki. A Wielkanoc już tuż-tuż i "bohaterów" braknie...