Ranking Rzeczpospolitej. Raciborski szpital najlepszy w Polsce wśród szpitali powiatowych
Tak wynika ze słynnego rankingu sporządzanego co roku przez dziennik „Rzeczpospolita”. Lecznica z Gamowskiej nie ma w nim sobie równej jeśli chodzi o placówki powiatowe, samorządowe. – Dobrze jest znaleźć się w doborowym towarzystwie, choćby dla porównania z innymi – uważa Ryszard Rudnik, dyrektor szpitala rejonowego. Od 2005 roku placówka z Raciborza nie wypada poza pierwszą dziesiątkę szpitali na Śląsku, a konkuruje ze szpitalami uniwersyteckimi czy wojewódzkimi.
O wyniku rankingowym, którym może się chwalić raciborski szpital, dyrektor Ryszard Rudnik mówił Nowinom na swojej ostatniej konferencji prasowej. Ucieszył się, że to „Nowiny Raciborskie” napiszą o sukcesie placówki, bo jego zdaniem „gazeta podaje tylko złe informacje” na temat lecznicy. – Cieszę się, że właśnie pan to zobaczył, bo to dobra informacja. Znajdzie się w Nowinach? – ciekawiło Ryszarda Rudnika.
Szpital z Gamowskiej uczestniczy w rankingach „Rzeczpospolitej” od 2005 roku. – Przystępują do niego szpitale, które mają realne szanse zostać tam sklasyfikowane. Jest to grono ponad 200 placówek, a w Polsce jest około 1000 szpitali. 90% z nich posiada akredytację, tak jak my. Bez cechowania się pewną jakością szkoda zgłaszać tam akces – uważa R. Rudnik. Główny nacisk kładzie się w rankingu na: sprawy epidemiologiczne, zabezpieczenie pacjenta i jego bezpieczeństwo. – Dla nas to kwestia porównania się. A tam są szpitale uniwersyteckie, wojewódzkie, nawet prywatne. Doborowe towarzystwo na samym Śląsku i niezła nasza pozycja. Jesteśmy tu 8 na 70 kilka szpitali. Zajmowaliśmy jeszcze lepsze. W 2010 roku byliśmy trzecim szpitalem w województwie i 28 w Polsce, to był nasz najlepszy rezultat – zaznacza R. Rudnik. W tegorocznej pierwszej setce rankingu dziennika szpital rejonowy z Raciborza nie ma konkurencji wśród jednostek powiatowych.
Dobry wynik za ubiegły rok
Za rok 2019 wyniki finansowe poprawiły się w stosunku do lat ubiegłych. Przychody lecznicy zwiększyły się o 3,1 mln zł. To efekt zabiegów starosty raciborskiego lobbującego, za pośrednictwem lokalnych parlamentarzystów za dodatkowymi środkami dla Gamowskiej. Zmniejszyła się strata szpitala, ale o jaką kwotę finalną dowiemy się dopiero w ciągu najbliższych miesięcy. – Nie jesteśmy jeszcze rozliczeni z NFZ. Wiele zakresów nielimitowanych nie zostało jeszcze rozliczonych. Z „zaległych” 2 mln zł podpisaliśmy aneksy w NFZ na prawie 1,2 mln zł. W planie strata była planowana na poziomie 8,4 mln zł. Ostatecznie zostanie niewiele do pokrycia – deklaruje R. Rudnik.
Plan finansowy na 2020 rok
Według dyrektora Rudnika, ten plan jest wielką niewiadomą, bo szpital nie wie jakie będą jego realne przychody. Zna tylko koszty, które już wiadomo, że wzrosną. – Planuje na poziomie tegorocznym, ale co przyniesie rok trudno ocenić. Jaki będzie efekt finansowany wzrostu najniższego wynagrodzenia? Zapewnienia ministerialne finansowania wzrostu wynagrodzeń w grupie lekarzy i pielęgniarek mamy tylko do marca – zauważa dyrektor szpitala. Wiadomo też ile będą chciały niektóre firmy zewnętrzne świadczące dla szpitala usługi sprzątania, ochrony i żywienia. Tylko w jednym z zakresów wzrost kosztów wyniesie 800 tys. zł. Wzrośnie też cena energii. – W ślad za wzrostem najniższego wynagrodzenia pewnie pojawią się roszczenia innych grup. Tylko wobec naszych pracowników, wynagradzanych minimalną wypłatą potrzebujemy dodatkowo 250 tys. zł i to skromnie licząc. Potem wynagrodzenia zaczną się spłaszczać wobec osób o wyższych kwalifikacjach – twierdzi Ryszard Rudnik. Wiadomo także, że firma obsługująca wyżywienie pacjentów będzie droższa, bo zdrożała żywność.
– Część kosztów musi przyjąć na siebie jako element ryzyka gospodarczego, negocjujemy – mówił szef leczniczy dziennikarzom. Jeszcze bez podliczenia wszystkich podwyżek wiadomo było, że o 2 mln zł wzrosną koszty funkcjonowania Gamowskiej.
Transport pacjentów z kontraktem
Nową możliwością pozyskania środków z NFZ jest finansowanie własnego transportu pacjentów. Do tej pory szpital robił to z własnego budżetu, teraz – wskutek zmian legislacyjnych – można ubiegać się o środki z Funduszu. Gorzej, że pojawiły się trudności z zakupem nowych karetek. Ulgę przyniosła dyrekcji informacja o przedłużonym terminie na zakup karetki z dofinansowaniem z Ministerstwa Zdrowia. Tuż przed wyborami parlamentarnymi dyrektor Rudnik odbierał czek na zakup pojazdu, przywieziony do Krzyżanowic przez przedstawicieli resortu. Mimo posiadania pieniędzy, trudno było kupić ambulans. – W trzech postępowaniach nie znaleźliśmy oferenta. Nikt się nie zgłosił. Firmy z branży nie były wydolne, bo tyle miały zleceń – tłumaczył szef lecznicy. Dzięki temu zakupowi na Gamowskiej pojawi się całkiem nowy sprzęt. – Najstarsze karetki wykasujemy, a pozostałe przesuniemy do transportu medycznego dla pacjentów szpitala.
Fundusz chce zakontraktować tego typu usługę i jedną karetkę do tego będziemy potrzebowali oraz dodatkowy zespół medyczny do przewozów szpitalnych. Ubiegając się o kontrakt z NFZ zgłosimy gotowość służenia takim transportem także dla innych podmiotów, ale większość przewozów dotyczyć będzie naszych pacjentów. Konkurs NFZ będzie np. dla powiatu raciborskiego i może wodzisławskiego. To przyniesie budżetowi szpitala ulgę na kilkaset tysięcy złotych rocznie – podsumował dyrektor Ryszard Rudnik.
Mariusz Weidner
Ludzie
Dyrektor Szpitala Rejonowego w Raciborzu
Jeśli nasz szpital jest tak wysoko, zarządzany przez pana. który moim zdaniem, dawno powinien wylecieć, to co to musi być za masakra w innych szpitalach!
ten ranking jest dokonywany na podstawie ankiety wypełnionej przez szpital. czy ktoś widział może, co szpital w tej ankiecie umieścił?
"Raciborski szpital najlepszy w Polsce wśród szpitali powiatowych" współczuję pacjentom innych powiatów. Bo raciborski to masakra, jeśli chodzi o przychodnie specjalistyczne.