Jastrzębska zamknięta, ale asfalt kusi i kierowcy łamią zakaz [ZDJĘCIA]
Wjazd na Jastrzębską od strony centrum Wodzisławia Śląskiego zamknięty. Od strony hotelu Amadeus także - stoją znaki, światła nieustannie mrugają na pomarańczowo. I choć asfalt jest już wylany na dużym odcinku zamkniętej drogi, ta nie jest jeszcze przejezdna. Kierowcom to jednak nie przeszkadza.
Droga nie została oddana do użytku, bo pracy jeszcze sporo. Zdarza się jednak, że pomimo znaków zakazu... kierowcy wjeżdżają na zamknięty odcinek. Najczęściej dzieje się to od strony hotelu Amadeus. Kierowcy zamiast skręcać w stronę Marklowic, przez gapiostwo (?) jadą przed siebie. Przypominamy - nadal obowiązuje objazd. A w naszej galerii prezentujemy jak aktualnie wygląda remontowany odcinek.
przecież z 30 km/h i przynajmniej w jedną stronę mogliby oddać odcinek do ruchu. Ale jak zwykle ani wykonawca Strabag ani Zarząd Dróg Wojewódzkich na taki pomysł nie wpadnie, a miasto Wodzisław Kieca czy Starosta nie naciskają i jest jak jest.
"Droga nie została oddana do użytku, bo pracy jeszcze sporo"
A jakoś robotników na zdjęciach nie widać? Może samo się robi? Tu drogi robią jak w średniowieczu,taki kawałek pół roku albo i więcej.