Czarne chmury nad Eko-Wystawą
Prawdopodobnie do końca stycznia w Pietrowicach Wielkich zapadnie decyzja, czy odbędzie się kolejna, już 20. edycja majowej Eko-Wystawy. Jej organizacja uzależniona jest od udziału wystawców, a tych jak na razie jest niewielu.
Nowa formuła
Powiatowy rajca z klubu PiS, mieszkaniec Krowiarek Szymon Bolik, wie jak niełatwo organizuje się imprezy masowe. Doprowadził w zeszłym roku do spektakularnych wyścigów ciągnikami ursus w swojej wsi, na którą zjechały się tłumy. Jako przedstawiciel młodszego pokolenia samorządowców sugeruje zmianę formuły Eko-Wystawy. Widzi potencjał w rozwoju jej zawartości merytorycznej. – Więcej powinno być szkoleń, wykładów, dyskusji panelowych. Rozrywka jest kosztowna, a nie ona stanowi o sile tego projektu. Każdego kto ma dom interesuje czym ma w nim „hajcować”. Tę wiedzę ma dostarczać wystawa – mówi Bolik. Deklaruje zaangażowanie się w dyskusję o przyszłości Eko-Wystawy zarówno na szczeblu gminnym, jak i powiatowym.
Grzegorz Swoboda starosta raciborski nie rozmawiał wcześniej z wójtem Wawrzynkiem o tym, że w tym roku Eko-Wystawa może się nie odbyć. – My chętnie jako powiat raciborski się w nią włączymy tak jak zawsze. Ochrona środowiska to bardzo ważne kwestia. Trudno mi jednak oceniać brak tego wydarzenia, bo zapewne chodzi o szczupłe środki finansowe w samorządach – przyznaje włodarz.
Co na to Racibórz?
Zapytaliśmy o komentarz prezydenta Raciborza, bo ciekawił nas hipotetyczny na razie temat braku Eko-Wystawy w Pietrowicach Wielkich i ewentualna reakcja Raciborza na taki scenariusz. Czy Miasto mogłoby przejąć jej organizację? Dariusz Polowy przyznał, że tematu nie zna na tyle, aby go skomentować. – Byłem tam przed rokiem i nie słyszałem nic, co budziłoby niepokój w perspektywie organizacji kolejnej edycji – powiedział nam włodarz. Dystans do komentowania sytuacji może wynikać z faktu, że Polowy przyjaźni się prywatnie z Henrykiem Joachimem Marcinkiem, pomysłodawcą „targów”. Ten w ostatnich wyborach samorządowych stanął w wyraźnej opozycji do wójta Wawrzynka i jego obozu.
(mad, m)
O zaniechaniu nie było mowy
Jeszcze w maju ubiegłego roku nie było mowy o nieorganizowaniu Eko-wystawy w 2020 roku. Przed XIX edycją wydarzenia rozmawialiśmy z wójtem Andrzejem Wawrzynkiem, pytając również o tegoroczną w kwestii zarysu zmian na jubileuszową odsłonę. – Tak, będą zmiany. Nie chcę na razie zdradzać szczegółów, jednak coś chcemy dołożyć programowo – zapowiedział wówczas szef Pietrowic Wielkich, pytany o XX edycję wydarzenia.
KOMENTARZE:
Komentarz posłanki Gabrieli Lenartowicz, obecnej przy organizacji targów od ich początków Pietrowicka Eko-Wystawa z biegiem lat stała się marką i częścią wizerunku nie tylko Pietrowic Wielkich ale całej raciborskiej ziemi, ba, pogranicza śląsko-opolskiego.
Warto zauważyć, ze od początku ich powstania był to społeczny i gospodarczy fenomen. Właśnie dlatego, że łącząc aspekty gospodarcze, rozrywkowe i integracyjne odpowiadały wprost na potrzeby mieszkańców okolic. Tych, dla których ich domy, ogrody, najbliższe otoczenie są osią codziennej troski i źródłem satysfakcji. Dla których ekologia, nawet jeśli tego tak nie nazywają, jest częścią codziennej ekonomi i gospodarności, a techniczna wiedza czymś naturalnym, ale wymagającym bezpośredniego kontaktu, sprawdzenia i przegadania w gronie rodzinnym czy w formie opinii sąsiedzkiej. Odpowiedź na te potrzeby, to właśnie klucz sukcesu tych targów.
Nie są mi znane przyczyny, obawiam się, że są natury finansowej, ale byłoby wielką stratą, gdyby ich jubileuszowa, 20. edycja miała się nie odbyć. Będąc prezesem funduszu ochrony środowiska w Katowicach byłam od początku przekonana do wspierania grantami idei i ekologicznej misję tej wystawy. Jednak najbardziej byłam dumna, gdy jeszcze wcześniej udało mi się przygotować koncepcję, ale też z sukcesem przygotować wniosek o warte miliony unijne dofinansowanie budowy pietrowickiego centrum społeczno-gospodarczego. Najbardziej przekonującym uzasadnieniem były właśnie odbywające się tam co roku tłumne targi. Nie mogę sobie jakoś wytłumaczyć, że obecnie może brakować zrozumienia dla wielkiej wartości tej inicjatywy dla regionalnej aktywności i ekologicznej i gospodarczej.
Ludzie
Były wójt gminy Pietrowice Wielkie.
Radny, były prezydent Raciborza
Sołtys Pietrowic Wielkich
Poseł na Sejm RP
Starosta Raciborski
Radna gminy Pietrowice Wielkie
Radna gminy Pietrowic Wielkie
Były przewodniczący rady gminy Pietrowice Wielkie
Radny Powiatu Raciborskiego
Radna gminy Pietrowic Wielkie
Do....~Hasansudajm - A kto to "Jeszcze jest fachowiec inseminator ten to tą gminę pchnie na wyżyny..."
Jeszcze jest fachowiec inseminator ten to tą gminę pchnie na wyżyny...
To już oficjalnie wiadomo eko wystawy nie będzie. Kto ma to ogarnąć rolnik? sołtys? przedszkolanka? Za darmo nikt nic nie będzie robił a ci co są nadają się najwyżej do pchania karuzeli.
Coś chyba jest na rzeczy..... Tywiusz? Z urzędu gminy podobno wypływają informacje, że nawet urzędnicy widzą, że bez radnych z poprzedniej kadencji gmina dużo straciła? Odejście A. Wajdy to chyba tylko potwierdza. Gmina Pietrowice jest chyba teraz jak statek, który płynie siłą rozpędu wypracowaną przez poprzednich radnych i poprzedniego sekretarza gminy? Jak po drodze ni będzie skał i mielizn to jakoś dopłyną do następnych wyborów, ale chyba lepiej jak Wawrzynek i ci, co go popierają odejdą co będzie korzyścią dla tej gminy.
Do...To_prawda te kadry to między innymi H. Marcinek i A. Wajda. Moim zdaniem mieszkańcy Pietrowic się zaczynają budzić i już chyba widzą, że do A. Wawrzynka bez tych samorządowców może pasować cytat z baśni „Nowe szaty króla” Andersena "król jest nagi" ;)
A może tu lezy prawda "Z nieoficjalnych informacji wynika, że ważnym powodem do rozważań o rezygnacji z organizacji wydarzenia może być problem kadrowy w urzędzie Pietrowic Wielkich. Z tych doniesień wynika, że nie wszyscy będą mogli zaangażować się w pracę nad wystawą, w tym samym zakresie jak dotąd."? Czy wójta daje radę? Śmiem wątpić!