Michael Jackson chciał z nim pracować, Michał Fita chce go przypomnieć [LIVE]
Claus Ogerman - kompozytor muzyki, m.in. filmowej, tworzący w Hollywood i laureat słynnej nagrody muzycznej Grammy, wywodzi się z Raciborza. Ambasadorem tej wiedzy jest Michał Fita. Będąc radnym, 10 lat temu, zaczął mówić o pomyśle, by pochwalić się raciborskimi korzeniami Ogermana. Teraz jako wiceprezydent miasta zamierza poświęcić twórczości mistrza część Dni Raciborza 2020.
O ambitnym pomyśle na muzyczny czerwcowy wieczór na Zamku Piastowskim; o chłopcu od fotografa, który trafił do fabryki snów; o fascynacji światem kultury, który zaowocował miłością do teatru, perkusji i bębnów i majówce jakiej jeszcze nie widział Racibórz w Orange Room z Michałem Fitą rozmawiał Mariusz Weidner. Wywiad z wiceprezydentem Raciborza zrealizował Paweł Okulowski.
Ludzie
Dyrektor Centrum Kultury i Sportu w Kietrzu - TKALNIA, były wiceprezydent Raciborza, radny Raciborza
Każdy z nim chciał pracować
cholera , jakaś osobliwa subtelność panuje od jakiegoś czasu w Redakcji. nie tak dawno cykl artykułów jednego księdza w zasadzie w obronie lub w celu zmniejszenia potępienia dla drugiego księdza pedofila, teraz materiał w którym jeden z włodarzy wymieniając atuty kompozytora podpiera to tym iż MJ chciał z nim współpracować. Może jednak lepiej ,żeby włodarz nie powoływał się obecnie na Jacko, bo to chyba troszkę wątpliwy autorytet zwłaszcza w dziedzinie obyczajności oraz zachowań wobec dzieci.
Pan Prezydent Fita zapomniał dodać, że Ogerman nie życzył sobie kontaktów z Raciborzem. Nie chciał tu swojej imprezy i nie wspominał dobrze naszego miasta. Poprzednie władze próbowały nawiązać kontakt z Clausem Ogermanem. Zastanawiam się czy ogermanowa pasja wiceprezydenta powinna być dziś ważniejsza, niż wola zmarłego muzyka.
jeszcze Fita kawę poda i bigos :) ;)
Bardzo ciekawy pomysł pana prezydenta Fity. Kompozytor u nas praktycznie nieznany, a jest jakąś marką na zewnątrz. Sentymentalne podróże są zawsze w modzie i można zaczepić o tę muzyczną wspominankę element promocyjny. Można walnąć standardowy zestaw: scena, zespół, kiełbaska i piwo, a można zrobić coś oryginalnego. Wspominana przez pana prezydenta fiesta kubańska to rzecz odróżniająca Dni Raciborza i łatwo ją skojarzyć po latach. A inne Dni Raciborza? Jeszcze te z Sobieskim, ale reszta w sumie taka sama. Niech Pan nie ustaje w swoim pomyśle panie prezydencie!
Taka jakaś aura fitolenia o hobby. Może coś o robocie, żeby Woś nie musiał wygłosić kolejnygo kazania?
Fita teraz dużo traci na tym, że go popiera Woś, ten który pracował w ministerstwie sprawiedliwości a w którym to ministerstwie ma miejsce słynna AFERA HEJTERSKA! Ciekawe kiedy się skończy?