Paweł Porwoł przypomniał historię wód siarkowych w Wodzisławiu [ZDJĘCIA]
W wodzisławskich dzielnicach Zawada i Kokoszyce jeszcze nieco ponad 100 lat temu mieszkańcy z całego regionu zażywali kąpieli uzdrowiskowych. W tym miejscu w 1794 roku odkryto źródła wód siarkowych, o czym w swojej nowej książce napisał Paweł Porwoł, były dyrektor Muzeum w Wodzisławiu Śląskim.
Paweł Porwoł przypomniał historię wód siarkowych w Wodzisławiu [ZDJĘCIA]
Nowa publikacja Pawła Porwoła została zaprezentowana podczas wieczoru autorskiego, który odbył się 5 stycznia w Miejskiej i Powiatowej Bibliotece Publicznej w Wodzisławiu Śląskim. Najnowsze wydawnictwo – zatytułowane „Zapomniane zdroje wód siarkowych i kopalnia siarki” – na kilkudziesięciu stronach przypomina zapomnianą historię Zdroju Zofii (Sophienbad, Sophienthaler Bad) i Zdroju Wilhelma (Wilhelmsbad) w wodzisławskich dzielnicach Zawada i Kokoszyce, które funkcjonowały do II połowy XIX w., zatem jeszcze przed powstaniem innego uzdrowiska na historycznej ziemi wodzisławskiej – w pobliskim Jastrzębiu. Niestety zarówno Zdrój Zofii, jak i Zdój Wilhelma nie miały tyle szczęścia, co zdrój w Jastrzębiu. Pierwsze z uzdrowisk całkowicie spłonęło w 1853 r. i nigdy z gliszcz się nie podniosło. Jak pisze Paweł Porwoł: „źródło siarczane wprawdzie nie zniknęło, ale zaniechano już wykorzystywania leczniczych właściwości wypływającej z niego wody w sposób zorganizowany”.
Z kolei Zdrój Wilhelma, który jeszcze w w 1840 r. cieszył się opinią „siarczanego Lądka Górnoślązaków” nie wytrzymał prawdopodobnie konkurencji powstałego w 1861 r. Bad Koenigsdorf Jastrzemb. Jastrzębski zdrój – mimo że korzystający z wód o innym składzie (w Jastrzębiu były to wody solankowe, w Kokoszycach – siarkowe) – był ośrodkiem nowocześniejszym i bardziej eleganckim.
Czytaj więcej we wtorek w Nowinach Wodzisławskich
Tak powinno się przypominać dzieje naszych stron,