ZAMUROWANI
Od pewnego czasu w Łaziskach tlił się konflikt. Dotyczył umiejscowienia świetlicy dla dzieci. Ta powstaje w budynku kawiarni klubowej, ale wejście do niej ma prowadzić przez remizę. Ostatnio konflikt wszedł w fazę ostrą. Kilku członków OSP Łaziska zamurowało przejście łączące remizę z kawiarnią klubu Polonia Łaziska. Według nich, przed laty powstało ono w nielegalny sposób. Czy oznacza to koniec dziecięcych marzeń o nowej świetlicy?
ŁAZISKA Wyniki kontroli inspektora BHP, przeprowadzonej w październiku 2018 r. w Świetlicy Profilaktyczno-Wychowawczej w Krostoszowicach były jednoznaczne – filię świetlicy, działająca w Łaziskach trzeba zamknąć, albo znaleźć dla niej nową lokalizację. Dotychczasowa nie spełnia bowiem wymagań lokalowych, stawianych tego typu instytucjom. - Pomieszczenia, które znajdują się w przyziemiu remizy strażackiej, są za niskie, poza tym brak w nich toalet. Dzieci muszą więc korzystać z toalet, znajdujących się na parterze remizy, ale żeby się do nich dostać muszą wchodzić po schodach zewnętrznych. Inspektor zakwestionował takie rozwiązanie, bo wychodzące ze świetlicy do toalety dzieci, de facto na ten czas pozbawione są opieki – tłumaczy Adriana Spandel, kierownik Świetlicy Profilaktyczno-Wychowawczej.
Szukali nowego miejsca na świetlicę
Dlatego Urząd Gminy w Godowie, pod który podlega Świetlica, zaczęła szukać nowej lokalizacji. W sukurs przyszedł klub Polonia Łaziska, który zaproponował żeby świetlica powstała w budynku klubowym na terenie boiska. Ostatecznie nic z tego nie wyszło. - Ta lokalizacja jest oddalona od centrum wsi, zwłaszcza od szkoły. Obawiałam się, że dzieci nie będą chciały tam chodzić – tłumaczy kierownik świetlicy. Ostatecznie zapadła decyzja, że świetlica zostanie przeniesiona na parter budynku, w którym funkcjonuje kawiarnia klubu Polonia Łaziska.
Lokalizacja może budzić wątpliwości. Świetlica profilaktyczno-wychowawcza przy klubowej kawiarni, w której serwowany jest alkohol? Problemowi postanowiono zaradzić, odgradzając pomieszczenie świetlicy od kawiarni. Poza tym godziny działalności świetlicy i kawiarni się nie pokrywają. Świetlica jest czynna do godz. 15.30, zaś kawiarnia zaczyna działalność o godz. 17.00. Lada dzień podopieczni świetlicy, do której zapisanych jest 15 dzieci, mieli przenieść się w nowe miejsce. Wszystko wskazuje jednak na to, że tak szybko się nie przeniosą. Bo prowadzące do świetlicy wejście zostało kilkanaście dni temu zamurowane. - Liczyliśmy, że w lutym do nowej lokalizacji się wprowadzimy, ale wygląda na to, że nic z tego – nie kryje rozczarowania Adriana Spandel.
Po pierwsze gmina szasta pieniędzmi na lewo i prawo przykład głupie ścieżki rowerowe nikomu nie potrzebne.
Po drugie zamiast zagospodarować w szkole pomieszczenia nad klatką schodową, poddasze obok gabinetu dyrektora czy strych na salę judo a sale judo przekształcić w kolejną salę na świetlicę to łączą karczmę z świetlicą no chyba że ma to ugruntować w dzieciach przyszłego klienta karczmy.
Po trzecie za duże panoszenie się czy to straży czy klubu - powinni z własnych pieniędzy pokryć wszystkie koszty związane z tym zamurowaniem