Mikołowianin ma kłopoty, bo udostępniał płyty w internecie
Policjanci z mikołowskiego wydziału zwalczającego przestępczość gospodarczą przedstawili ponad 1000 zarzutów rozpowszechniania bez licencji, pilków muzycznych. Mieszkaniec Mikołowa przez ponad 2 lata działał na szkodę ich twórców.
Dochodzenie w sprawie wszczęto zaraz po złożeniu zawiadomienia przez Związek Producentów Audio-Video. Na tej podstawie śledczy z wydziału do walki z przestępczością gospodarczą rozpoczęli gromadzenie materiału dowodowego. Zabezpieczono między innymi komputer, którym posługiwał się domniemany wówczas sprawca, 22-letni mieszkaniec Mikołowa.
Jak się okazało, mężczyzna przez ponad 2 lata naruszał przepisy Ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Za pośrednictwem strony internetowej oferującej hosting plików muzycznych, bez uprawnienia rozpowszechnił 1057 zbiorów muzyki, działając w ten sposób na szkodę ich twórców, reprezentowanych przez Związek Producentów Audio-Video. Łączna wartość strat sięgnęła kwoty prawie 13 tysięcy złotych.
Mikołowianin przyznał się do zarzucanych mu czynów, wyjaśniając jednocześnie, iż nie do końca miał świadomość, jak działa internetowa strona, z której pobierał muzykę. Przez swoje zaniedbanie rozpowszechnił sporą ilość materiału, naruszając w ten sposób przepisy prawa. Podejrzany złożył wniosek o dobrowolne poddanie się karze. Za tego rodzaju przestępstwo grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności.
(acz)