Nauka gry na ukulele – pomysł na nietuzinkowe wakacje w hawajskim stylu
Hawaje w Polsce? To możliwe! Teraz wyspiarski, egzotyczny klimat może poczuć każdy, kto zechce. Także Ty! Wystarczy złapać za wyjątkową „broń” przed niepogodą. Jest nią ukulele – typowo hawajski instrument strunowy. Aby nauczyć się, jak grać na ukulele, wystarczy nawet 7 dni! W tak krótkim czasie podstawy opanowują uczestnicy wyjazdowych, wakacyjnych warsztatów instrumentalnych organizowanych w Darłówku przez multiinstrumentalistę, Krzysztofa Mrozowskiego. Kolejna edycja już w te wakacje.
Nauka gry na ukulele – dlaczego w ogóle warto?
Ukulele wyglądem przypomina gitarę, ale skurczoną do niewielkich rozmiarów. Z uwagi na znacznie mniejsze pudło i krótszy gryf instrument wydaje delikatniejszy, wyższy dźwięk, który już od pierwszych nut przywołuje na myśl typowo hawajskie rytmy. I to bez względu na to, czy grający opanował tylko kilka podstawowych akordów, czy z zamkniętymi oczami odgrywa covery popularnych utworów rockowych, popowych, a nawet metalowych. Jest też łatwiejszy do utrzymania i… bardziej mobilny – możesz go zabrać ze sobą, gdzie zechcesz. Zmieści się nawet w plecaku.
Właśnie dlatego ukulele to idealny instrument na wakacje. Sprawdzi się podczas wieczornych ognisk z przyjaciółmi, zachodów słońca przeżywanych na plaży, a zwłaszcza w deszczowe i niepogodne dni, jako niezawodny sposób na poprawę humoru.
To nie wszystkie zalety młodszego brata gitary. – Nauka gry na ukulele jest bardzo prosta – mówi Krzysztof Mrozowski, multiinstrumentalista i nauczyciel muzyki. – Uczestnicy warsztatów, które organizuję z Kolektywem Wyjazdowym w nadmorskim Darłówku, opanowują podstawy ukulele nawet w ciągu 7 dni, a nauka jest doskonałą zabawą. Przebiega w typowo urlopowym klimacie – dodaje.
Plaża, morze, wieczorne ogniska i ukulele – czyli alternatywne, wakacyjne warsztaty muzyczne
Studenckie obozy i warsztaty organizowane w typowo wakacyjnych, a zwłaszcza nadmorskich kurortach nie są niczym nowym. Ale te połączone z nauką gry na ukulele są wyjątkowo oryginalne. Dlatego wzbudzają coraz większe zainteresowanie, i to zarówno wśród studentów i innych osób w wieku do 30 lat, jak i starszych pokoleń.
– Nasze warsztaty to doskonała szansa na nawiązanie nowych znajomości. Przyciągają nietuzinkowe osobowości: ludzi z bardzo pozytywnym i otwartym nastawieniem do świata. Dlatego na obozie szybko tworzą się przyjaźnie, a nawet rozkwita miłość. Po jednym z warsztatów otrzymaliśmy zaproszenie na wesele! – wyjaśnia Krzysztof Mrozowski.
Jak wygląda obóz z ukulele?
Obozy, które organizuje Kolektyw odbywają się w Darłówku, w kameralnych warunkach sprzyjających wakacyjnemu relaksowi. Uczestnicy śpią w namiotach, jednak organizatorzy zadbali o to, czy warunki nie były survivalowe, a maksymalnie komfortowe. Dlatego karimaty zastępują tu grube i wygodne materace, a śpiwór – pościel. Zaś sam nocleg pod chmurką ma swój urok i nadaje obozowi niepowtarzalnego, przygodowego charakteru.
– Zajęcia są przeznaczone zarówno dla absolutnie początkujących, jak i tych, którzy znają już podstawy ukulele – tłumaczy Mrozowski. – Prowadzimy je w małych grupach, aby w trakcie każdego panelu uczestnicy mieli okazję i do indywidualnego doskonalenia umiejętności, i pogrania z innymi – dodaje. Warto podkreślić, że uczestnicy nie muszą się zastanawiać, ile kosztuje ukulele – instrument można bez problemu wynająć na miejscu i oswoić się z nim przed decyzją o zakupie.
Zainteresowanie warsztatami rośnie z roku na rok. Dlatego chętni na udział w tegorocznej edycji w Darłówku już teraz rezerwują miejsca: na tydzień, dwa tygodnie, a nawet dłużej. W hawajskich klimatach można pozostać nawet przez całe lato!
Przeczytaj więcej na stronie https://www.kolektywwyjazdowy.pl
Materiał zewnętrzny