Hybrydowe radiowozy na naszych ulicach
Przy okazji Dnia Baterii od razu przychodzą na myśl ogniwa samochodów elektrycznych i hybrydowych, które stają się coraz bardziej popularne. Coraz więcej takich aut służy m.in. w policji.
„Elektryk” w komunalce
Pod koniec listopada zeszłego roku Zakład Gospodarki Komunalnej w Radlinie wzbogacił się o elektryczny samochód marki melex. Pojazd, którego koszt wyniósł około 85 tys. zł, służy do bieżących prac związanych z utrzymaniem dróg, zieleni i innego miejskiego mienia. Jak tłumaczy nam rzecznik prasowy radlińskiego magistratu Marek Gajda, samochód wyposażony jest w akumulatory, które znamy z samochodów spalinowych, z tym że jest ich w nim więcej. - Po ich eksploatacji, procedura wygląda dokładnie tak samo, jak z każdym innym akumulatorem. Stary i zużyty oddajemy w punkcie, w którym kupujemy nowy - mówi. Gajda dodaje, że średni okres użytkowania akumulatorów to około pięć do nawet ośmiu lat. - Mamy więc nadzieję, że nie prędko będziemy musieli się z nimi rozstawać, a kiedy już to się stanie, zostaną w odpowiedni sposób zutylizowane lub przetworzone - zapewnia rzecznik prasowy.
(juk)
maxiu
Jeszcze w międzyczasie, stacje benzynowe, trzeba wszystkie objechać, na każdej coś zjeść, wypić kawę "od firmy" a podatnicy niech płacą, za ich nieróbstwo.
cyt. "...Radiowozy służące do patrolowania miasta mogą w pięć lat wykonać kilkadziesiąt tysięcy kilometrów..." Na jakiej trasie mają radiowozy zrobić tyle kilometrów z Komendy Powiatowej Policji w Wodzisławiu Śląskim do McDonalda?