Matka miała 4 promile. "Opiekowała" się półrocznym synem
Prawie 4 promile alkoholu miała 34-letnia mieszkanka Radlina, która opiekowała się swoim półrocznym synem. O pijanej matce policjanci zostali powiadomieni przez rodzinę kobiety. Lokatorka nie reagowała na pukanie mundurowych, a w tle słychać było zanoszenie się dziecka. Stróże prawa musieli siłowo wejść do mieszkania. Chłopiec trafił pod opiekę babci.
Jak poinformowała wodzisławska Policja, w poniedziałek 2 lutego po godzinie 14.00 policjanci z Komisariatu Policji w Radlinie pojechali do jednego z mieszkań na ulicę Irysową w Radlinie (osiedle robotnicze Emma), gdzie nietrzeźwa matka miała opiekować się synem.
Mundurowi zastali przed drzwiami dwie kobiety, które poinformowały, że od godziny próbują się dostać do mieszkania, w którym słychać płacz dziecka. Jeden z policjantów wszedł na balkon sąsiadki i zauważył leżącą na podłodze kobietę, a przy niej płaczące dziecko. Z uwagi na sytuację, stróże prawa zdecydowali o siłowym wejściu do mieszkania.
Po wejściu do środka dziecko przekazano na ręce babci. Okazało się, że matka półrocznego chłopczyka była do tego stopnia pijana, że nie potrafiła utrzymać się na nogach. Mundurowi wezwali pogotowie oraz ojca dziecka, który był w tym czasie w pracy. Lekarze przebadali chłopca, na szczęście nie było konieczności jego hospitalizacji. 6-miesięcznym chłopcem zajęła się jego babcia, a nieodpowiedzialną matkę przewieziono do komendy i poddano badaniu na zawartość alkoholu.
Mieszkanka Radlina miała w organizmie prawie 4 promile. Niewykluczone, że kobieta usłyszy zarzut narażenia na niebezpieczeństwo swojego synka, za co grozi jej do 3 lat więzienia. O zdarzeniu policjanci poinformują także sąd rodzinny, który zdecyduje o dalszym losie kobiety i jej dziecka.
Co się dzieje w tym Radlinie ?!!