Tomasz Kaliciak nie jest już dyrektorem wodzisławskiej komunalki
Takiego obrotu wydarzeń chyba nikt się nie spodziewał. Tomasz Kaliciak po trzech miesiącach pracy przestał pełnić funkcję dyrektora Służb Komunalnych Miasta (SKM) w Wodzisławiu Śl.
Nic nie wskazywało na to, że tak szybko nastąpią zmiany w kierownictwie wodzisławskich służb komunalnych. Tymczasem prezydent Wodzisławia Śl. Mieczysław Kieca 27 lutego ogłosił nabór na stanowisko tamtejszego dyrektora.
Dotychczasowym szefem SKM-u był Tomasz Kaliciak. Pełnił tę funkcję od 1 grudnia zeszłego roku. Wcześniej przez wiele lat pracował na stanowisku sekretarza Urzędu Miasta Raciborza, aż w lipcu 2019 r. - po ośmiu miesiącach prezydentury Dariusza Polowego - otrzymał wypowiedzenie umowy o pracę.
Kiedy wodzisławscy urzędnicy podali do publicznej wiadomości, że to właśnie on obejmuje fotel szefa służb komunalnych argumentowali, że podczas rozmowy kwalifikacyjnej "wykazał się bardzo dobrą znajomością przepisów ustawy o samorządzie gminnym, kodeksu postępowania administracyjnego, a przede wszystkim wiedzą merytoryczną wymaganą dla zatrudnienia na stanowisku dyrektora Służb Komunalnych Miasta". Co się zatem stało, że miasto szuka nowego dyrektora? Zapytaliśmy o to wodzisławski magistrat. Aktualnie czekamy na odpowiedź.
Zgodnie z treścią ogłoszenia, kandydat na stanowisko dyrektora Służb Komunalnych Miasta w Wodzisławiu Śl. powinien legitymować się wykształceniem wyższym oraz mieć 5-letni staż pracy. Powinien również znać m.in. zasady gospodarki finansowej obowiązujących w miejskiej jednostce organizacyjnej, zapisy ustawy o odpadach oraz utrzymaniu czystości i porządku w gminach. Wśród kryteriów dodatkowych wymagane jest np.: 5-letnie doświadczenie na stanowisku kierowniczym oraz doświadczenie w pracy samorządowej. Termin składania zgłoszeń upływa 11 marca. Niezbędne dokumenty należy składać w Biurze Obsługi Klienta Urzędu Miasta Wodzisławia Śl. Więcej informacji na stronie internetowej wodzisławskiego magistratu.
~Miczum Pan dyrektor miał do czynienia z cenami za wywóz zniechęci tyle co Ty z rozumem.
Czyżby do Wodzisławia wybierał się były prezes PK Raciborz pan Stanisław Mucha? Duet Wojciech Krzyżek - Mucha już działał w Raciborzu. Wiceprezydent potrzebuje swoich ludzi do roboty.
Najkrótsza kariera dyrektorska nowoczesnej Europy. Miał być raciborski desant komandosów Krzyżek - Kaliciak, a tu taka niespodzianka. Ten pan w "dziewięćdziesiątce" jak udzielał wywiadu był taki pewien że sobie poradzi, choć nigdy komunalki wcześniej nie prowadził. Pewnie dostał zadanie załatwić obniżkę cen wywozu śmieci i poddał się przed tą beznadziejną walką.