W Gorzycach pożar sadzy oraz przerwany gazociąg
Wczoraj, 3 marca mieszkańcy Gorzyc słyszeli sporo syren alarmowych. Najpierw doszło do pożaru sadzy w kominie familoka, a jeszcze podczas trwania tej akcji gaśniczej strażacy musieli szybko przejechać na następną ulicę, gdzie podczas prac ziemnych przerwano gazociąg.
W Gorzycach pożar sadzy oraz przerwany gazociąg
We wtorkowe popołudnie mieszkańcy familoka w Gorzycach zaalarmowali strażaków, bo z komina wydobywał się gęsty dym. Okazalo się, że doszło do pożaru sadzy kominowej. - Sytuacja była o tyle kłopotliwa, że układ komina był dość skomplikowany - informuje bryg. Jacek Filas, oficer prasowy KP PSP w Wodzisławiu Śląskim. Strażacy jednak za pomocą określonych procedur powoli doprowadzili do wygaszenia pożaru. Jednak jeszcze w czasie trwania akcji gaśniczej część zastępów spod familoka zostało zadysponowane kilkaset metrów dalej. - Tam koparka przerwała gazociąg średniego ciśnienia. Gaz wydobywał się intensywnie. Część zastępów z pożaru sadzy udała się do tego gazociągu. Ewakuowane zostały dwa budynki, w sumie 4 osoby. Na miejsce przybyło pogotowie gazowe. Wspólnymi siłami na gazociąg zostały nałożone specjalne zaciski, dzięki czemu wypływ ustał. Po odjeździe naszych zastępów pogotowie gazowe całkowicie miało już zlikwidować awarię - wyjasnia Jacek Filas. W usuwaniu awarii gazociągu udział brało 5 zastępów strażaków, w tym jeden z OSP. Na szczęście w obu zdarzeniach nikt nie odniósł obrażeń.
bimber bimber bimber wóda wóda wóda piwo piwo piwo, kac kac kac, pijesz byle co i wiecznie na kacu piszesz komentarze czy Gorzyce są zamknięte ???
sadza sadza sadza, pożar pożar pożar, hajcują byle czym i wiecznie gore ta sadza, czy nikt z tym porzadku zrobić nie potrafi?