Policjanci pukają do drzwi osób objętych kwarantanną
Resort zdrowia wdrożył ścisły nadzór nad osobami objętymi kwarantanną domową. Umundurowani policjanci wspierając służby sanitarne będą przynajmniej raz na dobę sprawdzać, czy osoby te znajdują się w miejscu kwarantanny oraz czy nie potrzebują pomocy.
Każdy pacjent objęty kwarantanną domową musi być odpowiedzialny i nie narażać innych na ryzyko. Przypominamy, że złamanie kwarantanny podlega karze.
Funkcjonariusze, którzy będą sprawdzali miejsce pobytu osób przebywających w kwarantannie domowej nie będą mieli z nimi bezpośredniego kontaktu, nie będą wchodzić do domu czy mieszkań. Zawsze będą to umundurowani policjanci, którzy wcześniej w miarę możliwości w pierwszej kolejności będą kontaktowali się telefonicznie za pomocą służbowego telefonu komórkowego, z odległości umożliwiającej potwierdzenie pobytu osoby w wyznaczonym miejscu - by potwierdzić, że dana osoba jest w domu i zapytać czy potrzebują pomocy lub wsparcia.
Rozwiewając wątpliwości, co do wyposażenia funkcjonariuszy w specjalne stroje ochronne, przypominamy, że wyposażeni są w nie funkcjonariusze czy ratownicy, którzy mają bezpośredni kontakt z osobami zarażonymi, czy badanymi. W każdym przypadku, gdy zajdzie potrzeba bezpośredniego kontaktu z osobami objętymi kwarantanną policjanci będą postępować zgodnie z wytycznymi inspektorów sanitarnych. Z kolei w przypadku kontroli autobusów itp. w specjalne uniformy wyposażeni są Ci funkcjonariusze, którzy wchodzą do autobusów i mają bezpośredni kontakt z przewożonymi osobami.
(acz)
a to plotek podobnych jest dużo mówili też o sanepidach, o kierowcach TIR z firmy radlińskiej, kto tam wie może i to prawda ale to już służby powinny weryfikować na podstawie prawdziwych zgłoszeń, a nie opinii i plotek że chyba albo ponoć/
Centrum ogrodnicze
ale że w "naszej" Olzie są jacyś z Włoch na kwarantannie?
Co z tymi z Olzy co z Wloch uciekli i nie chcieli sie nigdzie zglosic ??