Nocna i świąteczna pomoc nie trafi na Ocicką. Prezes Chlebek: rozmów nie było

"Wieczorynka" zwana też "całodobówką" działa na I piętrze w szpitalu rejonowym. Ponieważ od poniedziałku jednostka będzie szpitalem jednoimiennym, zakaźnym, takie świadczenia nie mogą odbywać się w jego budynku. Jak powiedział nam starosta raciborski Grzegorz Swoboda najważniejsza jest teraz decyzja Narodowego Funduszu Zdrowia, który musi sfinansować kontrakt na nocną i świąteczną innemu podmiotowi. NaszRacibórz napisał, że dyrektor Rudnik chce oddać kontrakt szpitala na te świadczenia.

Z naszych informacji wynika, że nie przejmie ich Centrum Zdrowia na Ocickiej. Prezes spółki Mariusz Chlebek mówi, że takich rozmów z nim nie było i centrum nie jest aktualnie gotowe żeby przejąć "całodobówkę". Nie ma pomieszczeń, ani kadry. Na dziś wyklucza możliwość zorganizowania takich świadczeń w miejscu, gdzie były przez lata prowadzone, zanim przejął je szpital. Chlebek zauważa przy tym, że to niejedyny problem dla miasta i powiatu wynikający z przeksztłaceń na Gamowskiej. Ziema raciborska traci dostęp do specjalistycznego lecznictwa ambulatoryjnego wielu specjalności. Podkreśla brak urazówki, która działać będzie w szpitalu tylko do niedzieli.

AKTUALIZACJA

Aleksandra Gamrot prowadząca NZOZ na Ostrogu też wyklucza możliwość poprowadzenia "wieczorynki". - Nikt się do nas nie zwrócił w tej sprawie. Tylko NFZ może przyznać kontrakt na te świadczenia. Nie przypuszczam by tak szybko któryś podmiot zdecydował się na to zadanie. Obawiam się, że chorym pozostanie tylko udać się po pomoc lekarską do placówek wodzisławskich i rybnickich - mówi pani doktor. Dodaje, że zmiany w szpitalu dotykają jedyną teraz poradnię chirurgiczną w powiecie. - Sterylizowaliśmy na Gamowskiej narzędzia chirurgiczne. Szpital zapowiedział, że już tego nie będzie robił. Jeśli nie znajdziemy nowego miejsca na sterylizację, będziemy musieli wstrzymać działalność - zauważa.