Czy można przejechać przez granicę do pracy w Czechach? INFORMACJE, WZÓR ZAŚWIADCZENIA
Mimo zamknięcia granic, Ministerstwo Spraw Zagranicznych zapewnia, że Polacy wyjeżdżający do pracy w Czechach nie będą objęci kwarantanną.
Czy można przejechać przez granicę do pracy w Czechach? INFORMACJE, WZÓR ZAŚWIADCZENIA
Przypomnijmy, że wjechać do Polski mogą wyłącznie:
- obywatele RP;
- cudzoziemcy, którzy są małżonkami albo dziećmi obywateli RP albo pozostają pod stałą opieką obywateli RP;
- cudzoziemcy posiadający Kartę Polaka;
- szefowie misji dyplomatycznych oraz członkowie personelu dyplomatyczno- konsularnego misji, czyli osoby posiadające stopień dyplomatyczny oraz członkowie ich rodzin;
- cudzoziemcy posiadające prawo stałego lub czasowego pobytu na terytorium RP;
- cudzoziemcy posiadający prawo do pracy na terytorium RP tj. cudzoziemcy uprawnieni do wykonywania pracy na takich samych zasadach co obywatele polscy;
- posiadający zezwolenie na pracę, zezwolenie na pracę sezonową, oświadczenie o powierzeniu wykonywania pracy cudzoziemcowi na terytorium RP;
- w szczególnie uzasadnionych przypadkach, nieuwzględnionych powyżej, komendant placówki Straży Granicznej, po uzyskaniu zgody komendanta głównego Straży Granicznej może zezwolić cudzoziemcowi na wjazd na terytorium RP, w trybie określonym w ustawie z 12 grudnia 2013 r. o cudzoziemcach.
Obywatele Polski, którzy znajdują się obecnie poza Polską, mogą wracać do kraju. Po przekroczeniu granicy każdy obywatel naszego kraju zostanie zarejestrowany, przebadany i skierowany na obowiązkową 14-dniową kwarantannę domową.
Wyjątkiem są osoby z obszarów przygranicznych, które mieszkają w Polsce, ale pracują na co dzień w kraju sąsiednim i kierowcy transportu kołowego – np. autobusów i busów. Te osoby nie będą kierowane na kwarantannę. Warto dodać, że aby przekroczyć granicę należy mieć przy sobie dokument potwierdzający zatrudnienie, np. umowę o pracę. Sytuacja działa również w drugą stronę.
- Dotyczy to zarówno Polaków pracujących za granicą, jak i obcokrajowców pracujących w Polsce i dojeżdżających codziennie. Obcokrajowcy mogą przyjeżdżać do pracy za okazaniem odpowiedniego dokumentu potwierdzającego zatrudnienie i nie są w takiej sytuacji objęci kwarantanną - informuje Ministerstwo Spraw Zagranicznych RP.
ZAKAZ WJAZDU DO CZECH NIE OBEJMUJE PRACOWNIKÓW PRZYGRANICZNYCH
Jak informuje Ministerstwo Spraw Zagranicznych Republiki Czeskiej, zakaz wjazdu do Czech po zamknięciu granic nie ma zastosowania do pracowników przygranicznych, którzy pracują w odległości do 100 km od granicy kraju. Polacy muszą posiadać zaświadczenie o wykonywaniu pracy podpisane przez pracodawcę. Warto również mieć przy sobie umowę o pracę jako dodatkowe potwierdzenie.
- Mamy dokumenty wystawione przez zakłady pracy, które poświadczają nasze zatrudnienie w Czechach. Osoby, które codziennie dojeżdżają do pracy na terytorium Republiki Czeskiej nie są objęte kwarantanną. Póki co, możemy więc spokojnie jeździć do pracy. Otrzymaliśmy wytyczne od pracodawcy w tej sprawie wraz z zaświadczeniem - mówi nam pani Krystyna z Wodzisławia Śląskiego, która na co dzień dojeżdża do pracy w Czechach.
Poniżej znajdziecie wzór zaświadczenia o zatrudnieniu w języku czeskim:
Pobierz zaświadczenie o wykonywaniu pracy przygranicznej.odt (format odt, rozmiar ~11.25 k)
Czyli zgodnie z Czeskim prawem robi co kilka dni test na covid-19?ludzie ku....,sam jestem uziemiony w domu od początku gdy Polski rząd dal zakazy,mam pozwolenia i uprawnienia z Czech,aby jechać do pracy,ale 14 dni mam tam siedzieć?czy mam sam płacić za testy?ta kobieta więc musi nie mieć na co pieniędzy wydawać, albo jest pisiorem!
Witam.Mam takie pytanie.Pracuje i mieszkam w Czechach, od granicy do pracy mam 3 km,do domu chce jechać do Polski 350 km,czy to ma jakies znaczenie z odległością od granicy polskiej
Przed zamknięciem granic czas dojazdu 25min.27km. W jedną stronę... teraz najbliższą otwarta granica Chałupki 54km..Czyli na dojazd i powrót 220km...w tym korki na granicy na teraz ok3godzi...
Pracuje w Czechach i powrot z pracy trwa 6h ,zamiast wczesniejszych 40 min.
Większość polski siedzi w domu, a my tyramy.
Szefowie nie chca dawac urlopow ani nie chca zrobic postoju,bo to generuje koszta. Jesli wezme l4 to dostane ochlap a nie wypłate, bo zabiora mi premie ktora sprawia, ze praca w tym zakladzie jest oplacalna... Wiec albo bedziemy wracac 6h albo nie bede mial za co kupic jedzenia w przyszlym miesiacu.
Dzisiaj po południu znajoma jechała autobusem do pracy w Czechach. Kontroli poddano tylko kilka pierwszych osób... reszta przejechała bez sprawdzenia dokumentów czy temperatury. Uważam że kontrole powinny być dokładniejsze bo w przeciwnym razie to się nigdy nie skończy.
Komentarz został usunięty z powodu naruszenia regulaminu