Radny Króliczek kontra prezydent Kieca. Zaskakująca wymiana zdań w mediach społecznych
Ostra wymiana zdań wywiązała się między wodzisławskim radnym Adamem Króliczkiem a prezydentem Mieczysławem Kiecą w mediach społecznościowych. Poszło o zamknięcie urzędu miasta dla interesantów. Udział w dyskusji wzięło również kilka innych osób, które potępiły wypowiedzi radnego Króliczka.
W związku z pandemią koronawirusa SARS-CoV-2 wywołującego chorobę COVID-19, która nie ominęła także Polski i naszego regionu, samorządy podejmują środki w celu zapobiegania rozprzestrzeniania się choroby. W efekcie m.in. wodzisławski urząd miasta został zamknięty dla klientów. Mieszkańcy swoje sprawy mogą załatwiać głównie telefonicznie oraz mailowa.
Zamknięcie drzwi magistratu dla wodzisławian nie spodobało się radnemu Adamowi Króliczkowi. W mediach społecznościowych podzielił się swoją opinią w tej sprawie. Swój komentarz opublikował na profilu należącym do prezydenta Mieczysława Kiecy. "Podobno Pan zamknął urząd miasta dla mieszkańców. Czy w jakiej kolwiek formie Pan skontultował to z radą miejska Wodzisławia śl to że Pan się bawi w w ojca nie wiadomo z kim i na czyje nazwisko to nie upoważnia Pana na podejmowanie decyzji tej rangi.Pan najpierw uporzadkuj swoje sprawy rodzinne A potem podejmuj decyzję na skałę miasta podobno Pan nawet nie mieszkasz w Wodzisławiu śl takich "dyktatorów"tu w Europie było już trochę" (pisownia oryginalna).
Wpis pana radnego nie umknął uwadze prezydentowi Kiecy "Szanowny Adamie, (bo przez lata, jak mi się wydawało, byliśmy kolegami samorządowcami) jestem przerażony poziomem Twojej wypowiedzi (zwłaszcza jako radnego), Twoim wręcz chamstwem i totalnym brakiem zrozumienia! W całym kraju prezydenci, burmistrzowie i wójtowie w trosce o dobro swoich klientów oraz pracowników podjęli setki albo i tysiące decyzji o pracy urzędów w sposób nadzwyczajny. Ale to trzeba umieć spojrzeć na dobro ogółu, dobro innego człowieka, a nie tylko swój interes! Jesteś wybrany jako reprezentant swojej małej społeczności. Ale, jak widzę, ważna jest tylko zapalczywość, złość i własne "ja". To porażające! Urząd Miasta pracuje i działa, ale z zachowaniem najwyższych norm bezpieczeństwa dla wodzisławian i naszych gości. Wstydziłbym się odezwać w taki sposób w tak trudnej dla świata chwili! Ponadto nie życzę sobie żadnych obraźliwych komentarzy pod adresem mojej rodziny. Mój syn jest dla mnie cudem, darem Bożym i nie pozwolę, by on i jego mama cierpieli z powodu czyjejś chorej nienawiści. Mam rodzinę, jestem z tego powodu szczęśliwy, ale nie widzę żadnego powodu, byś używał w tak paskudny sposób moich najbliższych do pseudopolitycznej walki. Wstyd! Dzielę obecnie swój czas między znajdującym się w szpitalu synkiem i naszym miastem. Nie pozostawiam nikogo bez odpowiedzi czy decyzji. To obrzydliwe, że ktoś, komu zaufało kilkaset osób, pozwala sobie na tak okropne komentarze" pisał Mieczysław Kieca (pisownia oryginalna).
W dyskusję włączyli się m.in. prezes wodzisławskiej Izby Gospodarczej Krzysztof Dybiec oraz Zofia Bornikowska ze Stowarzyszenia Nasz Wodzisław. Oboje potępili wpis radnego Króliczka. Ten pierwszy skwitował, że taki komentarz radnemu nie przystoi oraz że rajca ma do niego ręki na ulicy już nie wyciągać. Z kolei Bornikowska poddała pod wątpliwość czy Adam Króliczek nadal powinien piastować stanowisko rajcy.
Skontaktowaliśmy się z radnym Króliczkiem, aby zweryfikować, czy opublikowany wpis jest na pewno jego autorstwa. Rajca potwierdził nam, że tak. Wyjaśnił, że zdecydował się na taki wpis, ponieważ jest zgorszony zarządzaniem przez prezydenta miastem. - Mam po prostu dość propagandy głoszonej przez prezydenta. Decyzję o zamknięciu urzędu podjął sam, nie konsultując jej z radnymi. Jestem zgorszony jego postawą i poczynaniami - tłumaczy nam radny Króliczek.
Ludzie
Wiceprzewodniczący Rady Miasta Wodzisławia Śląskiego.
Prezydent Wodzisławia Śl.
Komentarz został usunięty z powodu naruszenia regulaminu
Nareszcie ktoś odważny wygarnął Kiecy prawdę. Popieram Pana pogląd Panie Adamie!
Kiecy wstyd za "pseudopolityczną walkę". To pan jest w partii (PO), a nie radny Króliczek (bezpartyjny) to raz. A dwa ale to że pana zastępca Kalinowska dostała 30 000 zł. premii to panu Kiecy nie wstyd? Jakoś do tej sprawy się pan nie odniesie. Hipokryzja czy brak odwagi aby tak dużą premie w sytuacji kryzysu finansów miejskich skomentować?
https://www.nowiny.pl/162157-sowite-nagrody-miejskich-urzednikow-najwiecej-dostala-izabela-kalinowska.html
Znaczy, się dbamy o swoje d.. Mieszkańcy nas nie interesują, typowe dla P0
Powiedzcie mi czy Bornikowska to ta z tego KODu co się turlała po ziemi bo demokracji w Polsce nie było?
Bardzo dobrze radny Adam Króliczek im napisał, jeszcze powinien zażądać zwrotu 30 000 złotych premii od p. Kalinowskiej. Do sprawdzenia też są te datki miasta na Izbę Gospodarczą p. Dybca bo coś coś chwile jakieś pieniądze do IG z miasta idą.