Starosta wdzięczny ludziom za „harówkę”. Czy szpital zakaźny przyjmie we wtorek pierwszego pacjenta?
To był szalony dzień - mówi starosta Swoboda o poniedziałku 16 marca, pierwszym dniu pracy szpitala zakaźnego na Gamowskiej. Spodziewa się, że kolejne będą równie wyczerpujące dla wszystkich zaangażowanych w przekształcenie lecznicy. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że we wtorek ma trafić na jeden z przystosowanych już oddziałów pierwszy zakażony koronawirusem.
Grzegorz Swoboda powiedział nam, że docenia wkład czynnika ludzkiego w proces przekształcenia szpitala rejonowego w zakaźny. - Wiem, jak ci ludzie harują. Począwszy od tych pań pielęgniarek, które naprawdę bardzo cenię, poprzez mój sztab kryzysowy, aż po wójtów, pana prezydenta oraz służby i wszystkich, którzy się angażują - mówi starosta raciborski. Wciąż napływają doń meldunki i polecenia ze stolicy województwa śląskiego. Także w nocy, np. o 23.40.
- To, co się dzieje, można porównać tylko do sytuacji, w której zupełnie od zera tworzy się służbę miasta w mieście. Z budynkami, kadrą i całą resztą. I mamy na to parę dni - zaznacza włodarz powiatu.
Z prezydentem Dariuszem Polowym starosta rozmawiał o możliwości zajęcia na potrzeby Powiatu i szpitala budynku po dawnych G5 i SP11 przy ul. Opawskiej w Raciborzu. Ze starostą rozmawiają też pracownicy miejskich Wodociągów Raciborskich (kwestia ścieków ze szpitala zakaźnego).
Swoboda chce skorzystać ze wsparcia WOŚP, bo pojawiła się taka możliwość. W internecie, w serwisie pomagam.pl, trwa zbiórka pieniędzy na bieżące potrzeby raciborskiej lecznicy. Organizuje ją Paulina Fabińska. Celem jest zbiórka 10 tys. zł na posiłki dla personelu i służb.
Tymczasem od personelu z Gamowskiej dowiedzieliśmy się, że we wtorek jest spodziewany tam pierwszy pacjent szpitala zakaźnego. Starosta Swoboda nie potwierdził tej informacji. W lecznicy mówią nam, że przydałyby się jeszcze dwa dni na dokończenie przygotowań do obsługi zakażonych. Oczekują przy „premierowym” przyjęciu nowego pacjenta, osobistego zaangażowania ze strony dyrektor medycznej Elżbiety Wielgos - Karpińskiej, która pod nieobecność dyrektora Ryszarda Rudnika dowodzi szpitalem zakaźnym.
W tym celu przedstawicielki personelu nawiązały kontakt z radnymi Michała Fity. - Przekazałyśmy im nasze hasło: Zdrowy i bezpieczny personel to zdrowy Racibórz. Chcemy być pewne, że w kontakcie z zakażonymi będziemy odpowiednio zabezpieczone. Liczymy, że pani wicedyrektor nas o tym skutecznie przekona - podsumowują panie pielęgniarki. Ustaliliśmy, że apel pielęgniarek trafił za pośrednictwem wiceprezydenta do Grzegorza Swobody.
Ludzie
Radny, były prezydent Raciborza
Starosta Raciborski
Dyrektor Centrum Kultury i Sportu w Kietrzu - TKALNIA, były wiceprezydent Raciborza, radny Raciborza
Jeśli to pierwszy pacjent to gdzie są ci pacjenci z Rybnika zarażeni koronawirusem?
...... i kamieni kupa, jak mawiał Sienkiewicz, ulubiony twórca wielbicieli tradycji narodowych.
Gdzie jest miasto? Gdzie powiat? Co to za starosta? Dziękuję to se może wsadzić.... Na imprezy do Wisły kasa jest... Ale na jedzenie trzeba zbiórki w internecie robić. Mi jako mieszkańcowi powiatu jest wstyd za takich polityków. W tym miejscu chciałem przeprosić za nich. I już wpłacam na zbiórkę.
" To, co się dzieje, można porównać tylko do sytuacji, w której zupełnie od zera tworzy się służbę miasta w mieście." może jednak warto zatrudnić fachowców od ochrony zdrowia, bo nawet po wypowiedziach publicznych widać ,że wesoło nie jest.