Społeczna kwarantanna z dziećmi w domu. Podpowiadamy, co robić, by się nie nudzić
Nie wiadomo, ile tak naprawdę potrwa społeczna kwarantanna spowodowana zachorowaniami na koronawirusa. Póki co najskuteczniejszym sposobem na to, by nie zachorować i zatrzymać rozprzestrzenianie się wirusa jest społeczna kwarantanna - odizolowanie się.
11. Zagrajmy w jaki to smak
Przygotowujemy kilka smakołyków, zakładamy opaskę na oczy i próbujemy odgadnąć co jemy.
12. Wspólne szycie, robótki ręczne
Robienie zabawek, narzutek, ozdabianie bluzek, spodni... pole do popisu jest naprawdę ogromne. Można pójść w nieco innym kierunku i stworzyć z naszymi pociechami biżuterię.
13. Stwórz coś z niczego
Statek z rolek po papierze toaletowym, opakowaniu po herbacie i butelce po coli? Albo pociąg z opakowania po ciastkach, kilku nakrętek i patyków? Można też skleić nietuzinkowe zakładki do książek, ozdoby do pokoju.
14. Wycinanki
Którz z nas nie zna tej zabawy. Wycinamy kolorowe elementy i składamy je w piękny obrazek lub stwórzmy kukiełkę.
15. Wspólna nauka
Uczmy nasze pociechy pisać literki, słówka, czytać i liczyć. Starsze dzieci mogą nadrabiać zaległości, np. w lekturach szkolnych. Pamiętajcie, że w trakcie społecznej kwarantanny to wy przejmujecie rolę nauczycieli.
16. Burza na morzu
Zróbmy statki, tratwy, motorówki. Mogą być z papieru lub butelek. Wszystko, by w wieczornej kąpieli sprawdzić jak pływają i który okaże się najwytrzymalszy.
17. Rodzinny teleturniej
Familiada, Milionerzy, kalambury, Jaka to Melodia...
18. Rodzinna sesja zdjęciowa
W piżamach, w kolorowych skarpetach, jednakowych bluzkach... I niech nasze dzieci także przejmą inicjatywę. Niech zdjęcia robi każdy członek rodziny.
19. Zabawa z narzędziami
Możecie zrobić porządek w narzędziach albo stworzyć karmnik dla ptaków.
20. Wspólne przeglądanie fotografii i stworzenie drzewa genealogicznego rodziny
W ten sposób dzieci poznają członków rodziny, będą wiedziały kto jest kim i jak stworzyć drzewo genealogiczne.
Pisząc w powyższym artykule te sugestia autor chyba myśli, ze Wszyscy rodzice siedzą w domu tak jak nauczyciele i inni urzędnicy powiatowi wojewódzcy czy miejscy i maja pracę zdalną. Niestety większość służb w tym lekarze, pielęgniarki, strażacy, policjanci pracują po 12 godzin i nikt się nie pyta co wtedy z ich dziećmi???
Nie dość, że narażają się to nie mają żadnego wsparcia.
Dlaczego Bronarz teraz nie wykorzystuje tego czasu wolnego nauczycieli i nie namawia ich do strajku?? teraz nie bo wszak za chwile egzaminy, matury i wtedy będziecie znowu siać zament??