Wycieńczona i załamana pracownica czeskiego ośrodka o drodze do pracy przez granicę
Pani Barbara wyjeżdża do swego zakładu pracy w Chuchelnej o 4.30 z Baborowa. Do domu wraca o godz. 21.00. Tam i z powrotem to aktualnie 200 km, bo tylko przez Chałupki. Starosta raciborski powiedział nam, że czeka na pismo w sprawie dodatkowego przejścia granicznego, „ale dyspozycje już są”.
Pani Barbara z Baborowa pracuje w Czechach w Chuchelnej w RU Hrabynĕ pracovištĕ. - Nie mam teraz jak się dostać do pracy poza drogą przez Chałupki. Pojechałam do pracy przez przejście w Chałupkach. Rano wstałam o 3.50 i do pracy wyjechałam o 4.30. W pracy byłam o godz. 7.00 z 30-minutowym spóźnieniem - relacjonuje nam Czytelniczka.
Jej powrót do domu był dlań „koszmarem”. - W korku do granicy stałam 6 godzin. Głodna, zmęczona, bez możliwości skorzystana z toalety. W domu byłam o 21.00 wycieńczona i załamana. Za kilka godzin muszę ponownie jechać do pracy - przekazuje pani Barbara.
Teraz jej trasa do miejsca zatrudnienia to 100 km w jedną stronę. W obie - 200 km dziennie. - Na dłuższą metę jest to fizyczne niemożliwe. Do pracy jeżdzę z Baborowa w woj. opolskim. Sąsiedzi pracują w czeskiej firmie PF Plasty. Wcześniej jeździliśmy przez przejście Krzanowice - Chuchelna. To było około 30 km w jedną stronę - precyzuje mieszkanka powiatu głubczyckiego.
Jest przerażona tą sytuacją. - Zdaję sobie sprawę z powagi okoliczności, gdyż pracuję w służbie zdrowia. Boję się że stracę pracę z powodu niestawienia się w pracy. Dlatego bardzo proszę przedstawicieli naszego Państwa by otworzyli przejście graniczne w Pietraszynie. Tylko naszych przedstawicieli możemy o to prosić. Z góry dziękuję - podsumowuje Czytelniczka Barbara.
Starosta raciborski, który dzisiejszego ranka interweniował wspólnie z wójtami w tej sprawie w MSWiA jest dobrej myśli. - Dyspozycje w tej sprawie już są, ale czekam na oficjalne potwierdzenie na piśmie - stwierdził Grzegorz Swoboda w wieczornej rozmowie z nami. W rozmowy o problemie z granicą w Chałupkach włączyła się senator Ewa Gawęda z PiS. Interpelację w tej sprawie przesłała też do wojewody i MSWiA posłanka Gabriela Lenartowicz z PO.
Ludzie
Była senator.
Poseł na Sejm RP