Pakiet antykryzysowy Fity dla biznesu: czynsz 1 zł za kwiecień i maj. 2 miesiące abolicji w podatku
Wiceprezydent Raciborza Michał Fita przedstawił w czwartkowe południe 26 marca, na specjalnym posiedzeniu Konsultacyjnej Rady Gospodarczej, miejskie propozycje dla przedsiębiorców na czas ich funkcjonowania w warunkach walki z koronawirusem. Rada obradowała w formie wideokonferencji.
- Sytuacja jest trudna, a my chcemy i musimy pomóc przedsiębiorcom z Raciborza. To co dziś omówię, jest punktem wyjścia - zaczął zastępca prezydenta.
Dla uczestników przygotowano prezentację. Czuwał nad nią kierownik referatu przedsiębiorczości Wojciech Hipnarowicz.
Ulgi, odroczenia i umorzenia w płatnościach na rzecz Miasta - o tym może decydować magistrat.
Podano miesięczne wpływy do budżetu z podatku od nieruchomości - 2,5 mln zł, oraz z poboru środków transportu - 75 tys. zł.
Poinformowano też, że w Raciborzu są 3002 podmioty gospodarcze. Później odniesiono się do tych danych, bo według danych GUS jest ich 2000 więcej.
Wstępna koncepcja ulg to 3 miesiące odroczenia w ponoszeniu opłat miejskich. Wiceprezydent Fita liczy na letnie ożywienie i zainteresowanie handlem i usługami po zakończeniu kwarantanny.
-Zobaczymy, co się będzie działo dalej. Wtedy będzie można wnieść propozycje następnych rozwiązań - zaznaczył.
M. Fita wspomniał, że Rybnik już zaproponował stawkę 1 zł netto czynszu od lokalu miejskiego. W kwietniu i maju. W Raciborzu jest 167 lokali wynajmowanych pod działalność. Magistrat też chce zaproponować stawkę 1 zł.
Co do opłat za wywóz śmieci komunalnych - to urzędnicy "nie wchodzili w te rewiry" przy braniu pod uwagę możliwych zwolnień z płacenia rachunków.
Wnioski o zastosowanie wszelkich ulg będą rozpatrywane indywidualnie. Podobnie rzecz ma się z rozłożeniem na raty opłat za użytkowanie wieczyste.
We wdrożenie dwumiesięcznej abolicji (kwiecień, maj) w podatkach i opłatach musi się włączyć Rada Miasta Racibórz.
Fita dodał, że urząd chciałby możliwie ułatwić przedsiębiorcom składanie wniosków, uprościć formalności, żeby nie była konieczna wizyta w urzędzie.
Jednym z punktów do zastosowania na już, byłaby Kampania miejska: Kupuj teraz (#SRC47400). Zaproponował ją Józef Galli. To obecny wykup usług od lokalnych przedsiębiorców, z odroczoną ich realizacją. Galli przyznał, że to klonowanie rozwiązań które już są stosowane w kraju.
Jego zdaniem urząd miasta mógłby pomóc w nagłośnieniu takiej akcji, w jej organizacji. Jego zdaniem należy pokazać, że miasto nie jest tylko poborcą, że chce pomóc odbudować się biznesowi. Mówił, że już pozbawieni wpływów są niektórzy przedstawiciele lokalnego rynku usług jak: fryzjerzy, kosmetyczki, fizjoterapeuci.
- Biznes ma swoją lokalność. Trzeba go wesprzeć - podsumował J. Galli.
Padła też propozycja, aby w przetargach miejskich preferować raciborskie firmy, ale tu występują ograniczenia natury prawnej.
Aktywnie w działania promocyjne miałby się włączyć Inkubator Przedsiębiorczości finansowany przez samorząd. Jako przedstawiciel Inkubatora wystąpił Piotr Dominiak, mówiąc m.in. o webinariach, formach wsparcia on-line, np. o tym jak uzyskać zwolnienie i odroczenie opłat, stosowaniu doradztwa finansowego, i tematów pracowniczych.
Michał Fita dziękował za 32 mejle z propozycjami, które były odpowiedzią na jego apel, w sprawie pomysłów jak Miasto może pomóc przedsiębiorcom. - Wiele z nich przyjąłem z dobrym wrażeniem - podkreślił. Zaznaczył, że wiele spraw dotyczyło tematów, które są poza kompetencjami magistratu.
Wiceprezydent mówił też, że trzeba pamiętać, że czego Miasto nie pozyska w formie wpływów z podatków, trzeba będzie skompensować z innych planowanych wydatków.
- Trzeba będzie gdzieś przyciąć, aby gdzie indziej mogło dalej rosnąć - spuentował.
Przewodniczący rady Ireneusz Burek stwierdził, że obniżka opłat czynszów jest oczekiwana. Chce aby samorząd pomógł mobilizować biznes do działania, że należy pomyśleć o zasobach miejscowych firm, aby te mogły się nimi wzajemnie wymieniać. - Firmy już zawiesiły i wciąż zawieszają działalność, co jest niepokojące - zaznaczył I. Burek.
Michał Fita przyznał, że nie wie, czy 2 miesiące czasu wystarczą na wydźwignięcie Miasta z trudnej sytuacji. - Nie wiem, jak Racibórz wygląda w realu, ale słyszałem, że jest pusto - stwierdził. Burek odparł mu, że jest bardzo pusto, a na przykładzie swojej firmy widzi, że obroty osiągają obecnie jakieś 25% tych w normalnych warunkach.
Więcej na temat posiedzenie rady - wkrótce na nowiny.pl
Ludzie
Radny Raciborza, szef komisji budżetu
Dyrektor Centrum Kultury i Sportu w Kietrzu - TKALNIA, były wiceprezydent Raciborza, radny Raciborza
to jest jedno wielkie NIC, ale czego się podziewaliście po tej ekipie ? "co to ja chciałem, już zapomniałem" , "czekamy na rozwiązania centralne na nowo i na razie wektorujemy flagę w kierunkach pionowych" ,no i " dywaniki układamy i modły na kościele składamy " .. taka trójca może jest i święta ale raczej nie wszechmogąca, a w zasadzie to chyba wygląda na małosilną.
Masz rację, to nie jest sprawiedliwe. To jest pójście po linii najmniejszego oporu.
Nie rozumiem jednego: dlaczego miasto chce pomagać tylko tym, którzy mają swoje firmy w zasobie miejskim? Oni i tak mają niskie czynsze. Czy inni przedsiębiorcy nie zasługują na pomoc i jeszcze mają spłacać wydatki miasta za tych, którzy pracują w lokalach miejskich? To jest niby sprawiedliwe?