Rzecznik Metropolity Katowickiego potwierdza: msze bez udziału wiernych. Co ze spowiedzią?
Aby uniknąć rozprzestrzeniania koronawirusa Metropolita Katowicki Wiktor Skworc wydał zalecenie o odprawianiu mszy bez udziału wiernych. Te informacje potwierdza rzecznik archidiecezji i wyjaśnia, w jakich sytuacjach będą możliwe wyjątki, a także jak wierni mogą uzyskać odpuszczenie grzechów.
Rzecznik Metropolity Katowickiego potwierdza: msze bez udziału wiernych. Co ze spowiedzią?
Arcybiskup Wiktor Skworc podjął decyzję o zdjęciu z wiernych obowiązku uczestnictwa w niedzielnej Eucharystii. - Kto skorzysta z dyspensy, nie będzie uczestniczył w niedzielnej czy świątecznej Eucharystii, nie popełnia grzechu ciężkiego. Tą decyzją ks. arcybiskup chce aby wierni pozostali w domach, aby uczestniczyli w Eucharystii poprzez transmisje telewizyjne, radiowe czy internetowe – wyjaśnia ks. Tomasz Wojtal, rzecznik prasowy Metropolity Katowickiego w rozmowie dla Radia eM. Zgodnie z decyzjami rządu w nabożeństwach może uczestniczyć do 5 wiernych, jednak arcybiskup katowicki poszedł o krok dalej. - Ta decyzja wynikała z troski o bezpieczeństwo wiernych i celebransów, duchownych. To decyzja, która idzie o krok dalej. Chodzi tutaj o celebracje mszy świętych i nabożeństw planowanych, które są częścią rozkładu niedzielnego i tygodniowego konkretnych parafii. Ks. arcybiskup zdaje sobie sprawę z tego, że szczególnie na Śląsku liczba uczestników nawet także tygodniowych Eucharystii przekracza liczę 5. Aby uniknąć nieprzyjemnych sytuacji, gdzie proboszcz, czy któryś z jego współpracowników musieliby dokonywać jakiejś selekcji i decydować kto może, a kto nie może uczestniczyć w Eucharystii. Ta decyzja wpisuje się również w rozporządzenia Ministra Zdrowia – podkreśla rzecznik.
Co istotne, ograniczenia mają inne zastosowanie w przypadku ślubów i pogrzebów. - W tych wypadkach będzie obowiązywała zasada, którą wprowadził rząd. Nadzwyczajne celebrabracje będą mogły się odbywać w porozumieniu z proboszczem, ale będzie mogło w nich uczestniczyć do 5 osób – mówi ks. Tomasz Wojtal. Pogrzeby natomiast zostaną ograniczone do trzeciej części, czyli obrzędów na cmentarzu, jednak uczestniczyć w nich również nie będzie mogło więcej niż 5 osób.
Co ze spowiedzią? - Trudno wyobrazić sobie sytuację, która ma zazwyczaj miejsce w okresie Wielkiego Tygodnia i Triduum Paschalnego, kiedy do konfesjonałów ustawiają się kolejki. Uwzględniając obecną sytuację, ks. arcybiskup proponuje korzystanie z nadzwyczajnej formy sakramentu, mianowicie aktu żalu doskonałego. W przypadku, kiedy nie ma możliwości przystąpienia do konfesjonału i skorzystania ze spowiedzi w tradycyjnej formie, można wzbudzić w sobie akt żalu doskonałego, który wypływa z miłości do Pana Boga. Zachowując pozostałe warunki spowiedzi wzbudzić w sobie też pragnienie przystąpienia do sakramentu pokuty kiedy będzie już taka okazja. Już w tym momencie uzyskuje się przebaczenie grzechów i powrót do stanu łaski uświęcającej – wyjaśnia rzecznik archidiecezji, podkreślając również, że w wyjątkowych sytuacjach wierni mogą umówić się z księdzem przez telefon i później spotkać się w bezpiecznym miejscu z zachowaniem odpowiednich zasad bezpieczeństwa. Nie można jednak przeprowadzić spowiedzi przez telefon czy komunikatory internetowe.