Pobierają coraz więcej wymazów do badań. Liczba zarażonych koronowirusem w Wodzisławiu wzrasta [AKTUALIZACJA]
TEKST AKTUALIZOWANY
Już nie 45 osób zarażonych koronawirusem jest w wodzisławskim szpitalu, a 46. Wynik dodatni stwierdzono u kolejnego z pracowników lecznicy.
Wracamy do dynamicznie rozwijającej się sytuacji w Powiatowym Publicznym Zakładzie Opieki Zdrowotnej (PPZOZ) w Rydułtowach i Wodzisławiu Śl. Jak informowaliśmy, późnym wieczorem 31 marca, u jednego z pacjentów z tamtejszego oddziału chirurgii ogólnej, przywiezionego tam 17 marca z terenu powiatu raciborskiego, potwierdzono zakażenie koronawirusem. W efekcie badaniom na jego obecność poddano osoby, które na skutek kontaktu z pacjentem mogły ulec zakażeniu. W sumie pobrano 71 wymazów do testów na stwierdzenie Covid-19.
Wstępnie zakażenie wirusem stwierdzono wśród 45 osób. Był to stan na 3 kwietnia na godz. 00.05. - 20 osób to pacjenci oddziału chirurgii, a 25 osób to personel medyczny, w tym 1 anestezjolog - mówił nam dyrektor PPZOZ-u Krzysztof Kowalik. Rano ten stan uległ zmianie. Zarażenie Covid-19 stwierdzono u kolejnego pracownika szpitala. W efekcie liczba zarażonych wzrosła do 46 osób.
Konsekwencją stwierdzenia pozytywnych testów na obecność Covid-19 wśród pacjentów i załogi szpitala jest podjęcie decyzji o zamknięciu lecznicy do odwołania dla nowych pacjentów. - Cały szpital poddano kwarantannie - mówi dyrektor Kowalik. - Zawieszone są przyjęcia na izbach przyjęć, zarówno w Wodzisławiu Śl., jak i Rydułtowach, a także na wszystkich oddziałach szpitalnych, z wyjątkiem pediatrii w Rydułtowach, która znajduje się w oddzielnym budynku. Czynna pozostaje jednak świąteczna opieka medyczna w Wodzisławiu Śl. i Rydułtowach - dodaje.
Jak przyznaje Kowalik, aktualnie pobrano 91 nowych wymazów na stwierdzenie Covid-19. Próbki pobrano od pacjentów oraz kadry medycznej lecznicy. - Cały czas trwa pobieranie nowych wymazów więc ta liczba z każdą chwilą wzrasta - dodaje dyrektor PPZOZ-u. Zauważmy, że na terenie lecznicy przebywa 87 pacjentów.
Aktualizacja godz. 16.30
Jak informuje nas dyrektor Kowalik, liczba zarażonych koronawirusem nie wzrosła i nadal wynosi 46 osób. Wzrosła natomiast ilość pobranych wymazów do badań pod kątem obecności Covid-19. - Wysłaliśmy już około 160 próbek do laboratorium - przyznaje dyrektor PPZOZ-u. Aktualnie na terenie lecznicy przebywa prawie 170 osób. Wśród nich są pacjenci oraz pracownicy szpitala.
- Osoby z dodatnim wynikiem przekazywane są na bieżąco do tzw. szpitali jednoimiennych w Raciborzu i Tychach - mówi dyrektor Kowalik dodając, że stan zarażonych jest dobry, nie wykazują oni objawów zarażenia. Na terenie wodzisławskiej lecznicy prowadzone jest postępowanie epidemiologiczne. Pomieszczenia poddano dezynfekcji. Zaostrzono też rygory sanitarno-epidemiologiczne na terenie całego szpitala. Sytuację na bieżąco monitoruje również wodzisławski PSSE. Z kolei o zamknięciu szpitala zostały powiadomione wszystkie okoliczne szpitale, pogotowie ratunkowe oraz służby zarządzania kryzysowego. Pacjenci będą przede wszystkim kierowani do szpitali w Jastrzębiu-Zdroju, Rybniku i Żorach.
Dlaczego dziś "z kamieniami czekacie" na pielęgniarki i lekarzy, którym jeszcze przed chwilą biliście brawo?
Czy to oni mącą? Czy to oni bełtają wam w głowach jakimiś dennymi mądrościami? Czy może jednak zawodowi hipokryci?
Ważne jest, że posłanka Lenartowicz skierowała do władz ważną krytykę pod tytułem: "Nie wolno zakazywać personelowi (szpitali zakaźnych) zarobkowania w różnych placówkach w czasie pandemii"
https://www.nowiny.pl/162912-poslanka-lenartowicz-zganila-ministra-zdrowia-za-zakaz-pracy-personelu-szpitali-zakaznych.html
Jakie jeszcze korzyści widzicie z kariery tej POsłanki?
Personel powinien być poddany testom, przede wszystkim sprawdzić w jakich szpitalach jeszcze pracują, bo duża część pracuje w kilku placowkach, nawet w domach opieki. Teraz najbardziej koronowirusa rozsiewa, niestety sluzba zdrowia. Powinno sie wprowadzić zakaz pracy w kilku placowkach medycznych,na czas epidemi.
A Boniek i posły pierwsi w kolejce do badań. Reszta musi czekać.
~polak na tą chwilę najbardziej wyborami interesuje się kaczka...
a czemu nie robią testów rodziną pielęgniarek ,maja czekać na objawy w domach ,,polityka
tak a kieca interesuje się tylko wyborami.. typowy peowiec pod lasem widzi pod nosem nie
Dopóki nie zaczniemy WSZYSTKICH ludzi, wszędzie, traktować jak potencjalnie zarażonych w tym sami siebie również - to takie grupowe zarażenia staną się codziennością. Rząd igra zdrowiem i życie Polaków - właśnie uwarunkował przeprowadzanie testów od zezwolenia sanepidu, koniec z prywatnymi inicjatywami! a tylko szerokie testowanie służby zdrowia i wszystkich którzy trafiają obecnie do szpitala - ma szanse wyhamować proces roznoszenia zakażenia i utrzymania szpitali w działaniu. Inaczej za chwilę nie będzie komu nas leczyć.