Przepisy nie zabraniają przebywania na działce, ale...
W zeszłym tygodniu opublikowaliśmy w portalu Nowiny.pl list Czytelnika, który pytał, czy obecnie może jechać na działkę oraz przebywać na działce. Poprosiliśmy przedstawiciela Policji w Raciborzu o rozstrzygnięcie tej kwestii. Odpowiedź, której nam udzielił, wywołała dyskusję wśród naszych Czytelników. Dlatego też postanowiliśmy skierować zapytanie w tej sprawie do Katowic.
Przypomnijmy, pytania Czytelnika przekazaliśmy policjantom z Raciborza. W odpowiedzi usłyszeliśmy, że wyjazd na działkę nie jest niezbędny do życia, dlatego taka aktywność jest zabroniona (zobacz: Czytelnicy pytają: Czy wolno samemu przebywać na działce?). Przeciwnego zdania byli działkowcy, którzy wskazywali, że na działkach mogą przebywać właściciele ze swoją najbliższą rodziną, a obostrzenia dotyczą części wspólnych (zakaz gromadzenia się na parkingach i alejkach)
Aby rozstrzygnąć tę kwestię, skierowaliśmy stosowne zapytanie do podinsp. Aleksandry Nowary, rzecznika prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach. - Do rejestru miejsc, gdzie obowiązuje zakaz przebywania, nie są wpisane ogrody działkowe. Jednak pozostałe przepisy, związane z przemieszczaniem się - między innymi tylko "w celu zaspokajania niezbędnych potrzeb związanych z bieżącymi sprawami życia codziennego" - obowiązują także działkowców. Dlatego funkcjonariusze sprawdzają czy na terenie ogródków działkowych są również przestrzegane przepisy bezpieczeństwa - poinformowała nas A. Nowara.
Chodzi o to by w częściach wspólnych - alejkach czy placach - należących do ogrodów nie gromadzić się, by zachować odpowiednią odległość i nie zapraszać wzajemnie np. na grillownie.
- Urządzanie spotkań towarzyskich i gromadzenie się większej liczby osób na terenie działki jest przede wszystkim nieodpowiedzialne. W ten sposób naraża się życie i zdrowie swoje oraz innych osób. Przepisy nie zabraniają działkowcom wykonywania niezbędnych potrzeb związanych z utrzymaniem działki. Jednak każdy powinien poważnie zastanowić się, które z tych czynności są naprawdę niezbędne - dodaje rzecznik KWP w Katowicach.
Ja mam działkę leśna przy lesie, czy mogę tam jechać? Trzeba podlać kwiaty, tuje, mamy próbek z dachem bo przecieka, jak nie pojedziemy tam to będzie już za późno ja naprawę dachu. Czy mogę dostać za to karę, czy państwo zapłaci mi za wymianę całego dachu?
Komentarz został usunięty z powodu naruszenia regulaminu
"Wprowadzono ograniczenia w przemieszczaniu się z pewnymi wyjątkami: drogi do pracy i do domu, wolontariatu w walce z koronawirusem oraz załatwiania niezbędnych spraw życia codziennego (np. niezbędnych zakupów, wykupienia lekarstw, wizyty u lekarza, opieki nad bliskimi lub wyprowadzenia psa)."
Jeżeli wizyta na ogródku działkowym jest potrzebne do Waszego przeżycia lub
jeżeli ta wizyta jest spowodowana z walką z koronawirusem.
Jak najbardziej możecie chodzić, proponuje jeszcze iść do schroniska po psa.
I nie przyjmować mandatów sprawę kierować do sądu mamy sądy po reformie
Życzę powiedzenia.
A tak naprawdę proponuje myślenie ...ale już nie głową, ale dupą!
Masz dupę siedź w domu !!!!!!!!!!!!!!!!!
Z tej odpowiedzi dalej nic nie wynika, jest to to samo, praktycznie, co wcześniej. Niby można, ale nie można, ale w sumie można, ale nie można. To tak w skrócie.
Czyli raciborska policja jak zwykle udziela nieprecyzyjnych odpowiedzi? Bardziej obawiam się tego, że oni mają egzekwować prawo, którego sami nie rozumieją, a co gorsza sami go sobie nadinterpretują! O zgrozo!