Pili razem alkohol. Później pobili i okradli
Najpierw pili wspólnie alkohol, potem dwóch biesiadników zaatakowało nowo poznanego kolegę, pobili go i zabrali mu telefon komórkowy.
Na wniosek policji i prokuratury sąd tymczasowo aresztował dwóch mężczyzn podejrzanych o dokonanie rozboju na 21-latku. Sprawcy pobili chłopaka i zabrali mu telefon komórkowy. Do zdarzenia doszło w ogródku piwnym, gdzie wszyscy spożywali alkohol. Za naruszenie zakazu gromadzenia się zostali ukarani mandatami karnymi w wysokości 500 zł.
Do zdarzenia doszło w minionym tygodniu w Radlinie. Patrol z tamtejszego komisariatu policji został wezwany na ul. Rymera, gdzie w rejonie sklepu miał zostać pobity mężczyzna. - Na miejscu personel przekazał policjantom, że z tyłu za sklepem znajduje się ogródek piwny i tam pobity został przed chwilą chłopak, a ci, co go zaatakowali, uciekli - relacjonuje Marta Pydych, rzecznik prasowa Komendy Powiatowej Policji w Wodzisławiu Śl. Dodaje, że po chwili na miejscu pojawił się poszkodowany 21-latek. Mężczyzna powiedział, że został napadnięty przez poznanych mężczyzn, którzy ukradli mu telefon komórkowy. Byli oni w towarzystwie dziewczyny. Wszyscy razem stali za sklepem i spożywali alkohol. - W pewnym momencie mężczyźni rzucili się na poszkodowanego z pięściami. Po całym zdarzeniu uciekli, a on poszedł w kierunku domu. Pod furtką został ponownie zaatakowany i wtedy postanowił wrócić do sklepu, gdzie czekali już mundurowi - przekazuje Marta Pydych.
Po otrzymaniu rysopisów sprawców policjanci pojechali ich szukać. Na ul. Wrzosowej zauważyli idące chodnikiem trzy osoby, które wyglądem pasowały do opisu podanego przez pokrzywdzonego. - Dwóch mężczyzn poinformowano o zatrzymaniu w związku z dokonanym rozbojem. Towarzysząca im dziewczyna została ukarana mandatem za naruszenie zakazu gromadzenia, a następnie zwolniona do domu. Mandaty karne w wysokości 500 złotych dostali także sprawcy i pokrzywdzony - mówi rzeczniczka wodzisławskiej policji. Zebrany w sprawie materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie mężczyznom zarzutu rozboju. Decyzją sądu sprawcy trafili na trzy miesiące do aresztu. Starszy z nich był już karany i odsiadywał wyrok za podobne przestępstwa. Policjanci odzyskali skradziony telefon. 24 i 26-latkowi grozi do 12 lat więzienia.