Jedni w maseczkach, inni w rękawiczkach. Sesje w czasie zarazy
Koronawirusa znacznie ograniczył pracę rad miast i gmin. Te, które zdecydowały się na zwołanie marcowych sesji, odbyły się w inny niż dotąd sposób.
POWIAT Niektóre samorządy na terenie naszego regionu w dobie zagrożenia koronawrusem zdecydowały się nie organizować marcowych sesji swoich rad. W tej grupie znalazły się np. Marklowice oraz powiat wodzisławski, a także gmina Gorzyce i gmina Mszana. Te samorządy, które zdecydowały się na posiedzenia, zadbały o szczególne względy bezpieczeństwa związane z epidemią.
Obrady w 10 minut
24 marca o godz. 15.00 rozpoczęła się sesja radlińskiej rady. Radni zostali rozsadzeni, zamiast tak jak dotychczas siedzieć ramię w ramie przy jednym stole. Niektórzy jak np. radna Ewa Szulik mieli na dłoniach rękawiczki. Z kolei rajca Stefan Lukoszek zdecydował się na założenie maseczki ochronnej. - Sesja odbywa się w specyficznych warunkach. W trosce o bezpieczeństwo nas wszystkich proszę, aby obrady trwały jak najkrócej - zwróciła się na początku posiedzenia do radlińskich rajców tamtejsza przewodnicząca Gabriela Chromik. Porządek sesji został ograniczony do minimum. Zrezygnowano z takich punktów jak np. sprawozdanie z działalności burmistrza Radlina, czy wolne głosy i wnioski. Radni podjęli tylko trzy uchwały związane z budżetem miasta. Cała sesja trwała zaledwie 11 minut.
Bez mieszkańców i urzędników
Sesja wodzisławskiej rady odbyła się 25 marca punktualnie o godz. 12.00. Część rajców uczestniczyła w obradach w rękawiczkach. Zostali też tak rozsadzeni, by zachować bezpieczną odległość między sobą. - Dziękuję, że w obecnej sytuacji stanęliście na wysokości zadania i przyszliście na obrady. Rozumiem jednak radnych, których z nami nie ma - mówił w trakcie posiedzenia przewodniczący rady Dezyderiusz Szwagrzak. W sesji uczestniczyło 15 z 21 rajców. W porządku obrad, jak podkreślał przewodniczący Szwagrzak, znalazły się uchwały ważne dla miasta i mieszkańców w tym m.in. udzielenie wsparcia finansowego wodzisławskiej lecznicy. Obrady były niedostępne dla mieszkańców oraz dziennikarzy. Nie brali w niej udziału również urzędnicy oraz kierownictwo miasta. Za pomocą videotransmisji łączyli się z radnymi. Sesja trwała nieco ponad 5 godzin.
(juk)