Niedocenieni i opuszczeni: 10 postulatów personelu szpitala zakaźnego
Pielęgniarki, położne oraz ratownicy medyczni Szpitala Rejonowego w Raciborzu, przekształconego dnia 13.03.2020r. decyzją Wojewody Śląskiego na Szpital Zakaźny Jednoimienny zwracają się ze swoimi postulatami oraz obawami związanymi z pracą na nowych warunkach i w nowych okolicznościach spowodowanych pandemią koronowirusa w Polsce.
Zostaliśmy postawieni przed faktem pracy w Szpitalu Zakaźnym bez jakichkolwiek ustaleń, bez szkoleń, instrukcji BHP, instrukcji p/pożarowej, bez procedur i standardów postępowania, mając tylko dwa dni do otwarcia oddziałów na przyjęcia pacjentów zakażonych.
Personel szpitala (pielęgniarki, położne, ratownicy medyczni) własnymi siłami, możliwościami, często z pomocą swoich rodzin i w czasie wolnym od pracy przeorganizowali oddziały w ciągu kilku dni, bez pomocy obiecywanych służb oraz braku zainteresowania ze strony samorządowców.
Praca w nowych warunkach okazuje się bardzo wyczerpująca i stresująca, już 20% personelu pielęgniarskiego przebywa na chorobowym, a tendencje są mało obiecujące. Braki kadrowe powodują dodatkowe obciążenie i pracę ponad normatywny czas pracy.
Pomimo iż jesteśmy grupą zawodową najbardziej narażoną na zachorowanie na COVID 19,
jesteśmy niedocenieni, czujemy się opuszczeni i nurtuje nas ciągły brak sprecyzowanych wieści na temat stawek za pracę w tak trudnych warunkach.
Kuriozalnym jest fakt, iż pracownik wykonuję pracę za niewiadome wynagrodzenie. Przeczy to wszystkim normom!
Bezwzględnym etapem organizacji pracy jest również formalne zabezpieczenie finansowe, ze względu na to, iż stan pandemii w Polsce, niemal dyskwalifikuje personel szpitala (pielęgniarki, położne, ratownicy medyczni) od innych miejsc zarobkowych, a są oni przecież często jedynymi żywicielami swoich rodzin.
Taka sytuacja spowodować może znaczne ryzyko utraty ciągłości finansowej spłacaniu zobowiązań kredytowych, jakie wielu z nas posiada. Brak informacji w tym zakresie stwarza znaczne zakłócenie procedur prolongaty zobowiązań, co znacznie utrudnia sytuację osobistą personelu.
Dodatkowy niesmak potęguje fakt, że inni pracodawcy potrafią docenić finansowo swój personel pracujący w warunkach zakaźnych.
Pozyskaliśmy informacje, że Ministerstwo Zdrowia przekazuje szpitalom jednoimiennym o pozaryczałtowej kwocie za gotowość 1,5 mln zł dla szpitala zakaźnego oraz o stawce 450 zł za każdego leczonego tam pacjenta, z możliwością wykorzystania tych kwot na premiowanie pracowników.
Wnioskujemy:
- Aneksowania umów o pracę zmieniających miejsce pracy, warunki pracy i wynagrodzenie za wykonywaną pracę.
- Podniesienie pensji zasadniczej o 2000 zł na każdy etat pielęgniarski (jesteśmy najniżej opłacanym personelem pielęgniarskim w subregionie).
- Rekompensatę za utratę możliwości dodatkowego zarobkowania.
- Na czas epidemii premia (gratyfikacja) dla osób pracujących przy pacjencie zakażonym (Oddziały, Blok Operacyjny, Izba Przyjęć i Triaż).
- Regularny dostęp do testów w kierunku koronawirusa.
- Zaopatrzenie personelu w atestowane środki ochrony osobistej, wysokiej jakości (obecne kombinezony rozrywają się podczas pracy na szwach i zamkach) w celu zapewnienia bezpieczeństwa przy pracy.
- Zapewnienie stałej, kompetentnej obsady na dyżurach na wszystkich oddziałach.
- W razie zakażenia koronowirusem lub kwarantannę – płatność chorobowe 100%.
- Oczekujemy ustalenia miejsc noclegów po pracy czasie pandemii, ze względu na zwiększone ryzyko przeniesienia choroby wysoko zakaźnej na rodziny personelu
- Oczekujemy poważnego potraktowania naszych postulatów i odpowiedzi w ciągu 7 dni oraz ich realizacji.
Personel medyczny Szpitala Rejonowego w Raciborzu
Pismo zawiera 112 podpisów pracowników raciborskiego szpitala. Trafiło do następujących adresatów:
- Dyrektor Ryszard Rudnik
- Z – ca dyrektora Elżbieta Wielgos- Karpińska
- Pielęgniarka Przełożona Aniela Mainka
- Główny księgowy Szpitala Rejonowego Paweł Knop
- Starosta Raciborski Grzegorz Swoboda
- Wojewoda Śląski Jarosław Wieczorek
- Poseł na Sejm RP Gabriela Lenatrowicz
- Poseł na Sejm RP Michał Woś
- Przewodniczący Rady Powiatu Raciborskiego + radni powiatowi
- Przewodniczący Rady Miasta Racibórz + radni miejscy
- oraz lokalne media.
Ludzie
Dyrektor Szpitala Rejonowego w Raciborzu
szkoda,ze to pismo nie trafiło do PiP i związków zawodowych szpitala oraz dedykowanych organów..
Ja niestety myślę, że jak zawsze p. Rudnik (swoją drogą, jak powtarzam od lat, ten pan już dawno powinien z tego stanowiska wylecieć za swoją totalną niekompetencję i arogancję) wypnie się na was, kasę da lekarzom, albo powie, że on, jak zawsze, nic nie może, no bo co on może, jak to inni (tutaj proszę sobie wstawić jakikolwiek inny podmiot urzędowy) tak zarządzili.
Pielęgniarki nie dajcie się! Aczkolwiek niestety, mam wrażenie, że jak zawsze nic z tego nie wyjdzie :(
smrody wszystko im się należy bo w końcu coś robią, a nie tylko siedzą i na odwal diagnozy walą. Wielka krzywda się dzieje ! nie podoba się to się zwolnić i do normalnej roboty.
Tak sobie czytam te punkty i pewnej kwestii nie rozumiem. Podwyżka pensji, nie ma problemu. W stanie zagrożenia jak najbardziej powinno się należeć. Jak już ryzykować to wiadomo za co. Nie rozumiem jednak rekompensaty za utratę dodatkowych zarobków. Albo rybki albo akwarium. Nie można iść w absurdy.
po prostu zmieńcie pracę na K-K lub wodzio albo rybnik nic trudnego tam was przyjmą z otwartymi rekami
a ja bym nie dał tyle podwyżki wyjaśnię jak to się skończy na konkretnych przykładach
To jaki poziom arogancji osiągnęły władze raciborskiego szpitala nie wzięło się znikąd. Już za Starosty Hajduka rozpoczęła się walka o godne płace w tej placówce. Minęło ładnych kilka lat i nadal godną płacę ma tylko dyrekcja i część administracji, a "głupie baby" jak podobno tam się mawia zbliżyły się niebezpiecznie do płacy minimalnej. Dość tego, Panie Starosto, czas na radykalne zmiany, a te zacząć trzeba od samej góry. Personel medyczny we wszystkich szpitalach jednoimiennych powinien zarabiać na zbliżonym poziomie. Więc ma Pan prostą sprawę - ok 5500 PLN zasadniczej jak w K-K i po robocie. A miejsce Dyrektora jest na emeryturze, bo do zarządzania czymkolwiek to on się nie nadaje! Personelowi raciborskiego Szpitala życzę konsekwencji, szybkiego zwycięstwa w tym uzasadnionym sporze, a przede wszystkim zdrowia i tego by wszystko jak najszybciej wróciło do normalności...
Oczywiście Dyrekcja wypnie sie na Nas.My podstawa 3000 zl+ ewentualne 2000 zl,to i tak jesteśmy w tyle w stosunku do Kędzierzyna i ościennych szpitali.WSZYSCY o tym wiedzieliście doskonale.Ale jak to mówiła jedna osoba,GŁUPIE BABY,i nie przejmować sie nimi.Straciliśmy możliwość dodatkowego zarobku,a nie pracowalysmy dla kaprysu,kto Nam teraz to zrekompensuje?Czy ktokolwiek zdaje sobie sprawe,co sie bedzie dzialo DPS ach?Przecież tam juz mysmy lataly niedobor personelu,to co?Teraz sie to samo uzupelni?Gdyby byla wystarczajaca ilosc perdonelu w tych placowkach,to my nie mialybysmy mozliwosci tam pracowac.W Szpitalu Raciborskim,30-40% pielegniarek pracowalo na sosatkowym etacie.Kto je teraz zastapi?
W sytuacji, kiedy Sejm wczoraj odrzucił w głosowaniu (głosami PIS) testowanie na Covid-19 personelu medycznego szpitali zakaźnych, co najmniej bezczelnością jest apel Radziwiłła (PIS) do nich, aby zgłaszali się do pracy, gdy nikt nie chce im zapewnić (i pośrednie ich rodzinom) bezpieczeństwa. https://www.gov.pl/web/uw-mazowiecki/apele-wojewody-do-personelu-medycznego-o-zglaszanie-gotowosci-do-podjecia-pracy
Personelowi medycznemu, w tak trudnych i niebezpiecznych warunkach w jakich pracują należy się wyższa pensja, przynajmniej w pracy w zagrożeniach i na czas trwania epidemii, jak chłopu ziemia.
A jak Możnowładcy Was nie posłuchają to co się stanie?