Polacy pracujący w Czechach szykują protest na granicy w Chałupkach
- Mija miesiąc odkąd wielu pracowników z czeskich firm przebywa w domu na l4 czy urlopach, cierpliwość czeskich pracodawców się kończy i zaczynają się zwolnienia, nawet ci którzy zdecydowali się na hotel w Czechach chcieliby po miesiącu zobaczyć się z rodziną - to fragment wiadomości, którą otrzymaliśmy na naszą redakcyjną skrzynkę pocztową.
Protest ma się rozpocząć 24 kwietnia (piątek) o godz. 19.00 na przejściu granicznym w Chałupkach (powiat raciborski). Organizatorzy akcji wskazują, że od przyszłego tygodnia czeska strona wprowadza możliwość wjazdu pracownikom do Czech po przeprowadzeniu negatywnego testu na koronawirus (raz na 10 dni).
- Polska strona niestety w dalszym ciągu jest nieugięta w kwestii obowiązkowej kwarantanny po przybyciu do kraju, co za tym idzie pracownicy nie mogą dojeżdżać do pracy w Czechach - informują organizatorzy protestu.
Podobna akcja zostanie zorganizowana na przejściu granicznym w Cieszynie.
Organizatorzy protestu zapewniają, że zostanie on przeprowadzony "z poszanowaniem obowiązujących obostrzeń związanych z odstępami, maskami itp.".
Akcja jest koordynowana przez Facebooka (więcej informacji TUTAJ).
Oby Polska radziła sobie równie dobrze jak inne kraje. W tej chwili transport ciężarowy do i z Czech jest już bezproblemowy https://www.eu-transport.pl/nasze-kierunki/transport-czechy/
Czesi jutro mają przekazać informację na temat otwarcia granic szczegółowo. I tyle jak to będzie wyglądało dowiemy się jutro.
gdzie można znaleźć informacje o - " Organizatorzy akcji wskazują, że od przyszłego tygodnia czeska strona wprowadza możliwość wjazdu pracownikom do Czech po przeprowadzeniu negatywnego testu na koronawirus (raz na 10 dni)."
ja wynajmuje mieszkanie w Czechach, taniej niż w Polsce no ale ja nie mam rodziny.
Głupich nie sieją...
Miejmy Nadzieje ze rząd tego nie zniesie, jak ktos nie moze mieszkać w Czechach to niech idzie na l4.
Dobrze zrobią
Prawidłowo