Opiekunowie medyczni szpitala: nie zgadzamy się na chaos
Opiekun medyczny nie zarobi na Gamowskiej „na rękę” nawet 2 tys. zł. Tymczasem pracuje z „covidowymi” pacjentami, tak samo jak inne grupy zawodowe w lecznicy. Opiekunowie przyłączają się do postulatów płacowych załogi szpitala zakaźnego.
Pismo rozesłane przez opiekunów trafiło m.in. do radnych Raciborza i Powiatu Raciborskiego. Oto jego treść:
My Opiekunowie Medyczni - osoby RÓWNIEŻ zatrudnione w Szpitalu Rejonowym w Raciborzu chcielibyśmy także wyrazić swoje zdanie na temat podniesienia wynagrodzenia za wykonywaną przez nas pracę.
Nasz zawód od początku istnienia jest bagatelizowany, ignorowany i niedoceniany przez środowisko szpitalne. Nie jest rzadkością kiedy słyszymy, że nic nie robimy bądź robimy rzeczy, które są zupełnie niepotrzebne.
Pragniemy jednak nadmienić, iż wszystko, czym się zajmujemy, dąży do tego, by poprawić komfort pobytu pacjenta na oddziale szpitalnym. Wszystkie powierzone nam zadania wykonujemy ze starannością i dbałością - a zadań na dyżurze nie mamy mało. Myślimy, iż na ten temat mogliby przede wszystkim wypowiedzieć się pacjenci, którym towarzyszymy m.in. przy porannej toalecie, w specjalistycznych badaniach diagnostycznych, w porze obiadowej, w transporcie materiałów do badań, a nierzadko w ostatniej minucie życia, w której cała rodzina zawiodła.
Główną cechą naszego zawodu jest empatia i godność. Tych słów brakuje w stosunku do naszego zawodu. Godne traktowanie to również godne zarobki.
W obecnej sytuacji, jaką jest przekształcenie Szpitala w Szpital Zakaźny, zwracamy uwagę, iż OPIEKUN MEDYCZNY także zajmuje miejsce w ogniwie walki z koronawirusem!
Otóż część Opiekunów pracuje razem ze swoimi koleżankami PIELĘGNIARKAMI, z pacjentami zarażonymi natomiast druga część jest tzw. transportem szpitalnym, który bardzo wspomaga poprawne funkcjonowanie oddziałów zakaźnych.
Transport dba o odpowiednie transportowanie materiałów zakaźnych, sterylizację, dostarczenie na oddziały magazynów medycznych, ale również transport osób już wyleczonych.
Szpital nigdy nie zorganizował szkolenia dla Opiekunów Medycznych. Przeszkoleniem Nas zajmowały się koleżanki - pielęgniarki z oddziałów. Nie zgadzamy się także na dalszy chaos w rozkładach naszej pracy. W ciągu 8 dni grafik opiekunów był zmieniany 6 razy.
Przez cały czas próbuje się naszym zawodem zapchać braki kadrowe. Warto zwrócić uwagę, iż każdy z nas ma swoją rodzinę, której także musi poświęcić czas i umieć odpowiednio wcześnie zagwarantować opiekę dla dzieci w czasie obecności w pracy. Przy takiej dezorganizacji jest to niemożliwe.
O tym, w jaki sposób jesteśmy traktowani, świadczy również fakt, iż w aktualnej sytuacji, kiedy Ludzie Wielkich Serc ofiarowują wiele darów dla naszego Szpitala, z myślą, że takimi gestami mogą przyłączyć się do Wielkiej Walki z Pandemią,
osoby koordynujące przekazywanie darów w tym posiłków NOTORYCZNIE pomijają opiekunów pracujących w transporcie, uzasadniając to słowami "Wam się nie należy".
Przychodząc do pracy, zdajemy sobie sprawę, iż musimy wziąć ze sobą prowiant, lecz czy nie jest wręcz szokujące, że osoby, które ciężko fizycznie pracują, przewożą codziennie setki kilogramów zaopatrzenia medycznego, pokonują kilkanaście kilometrów dziennie - zaopatrując każdy oddział, są traktowane gorzej niż pozostali pracownicy?
Praca w nowych warunkach niesie za sobą ogromne ryzyko. Możemy stracić zdrowie albo nawet życie. Zdajemy sobie sprawę, iż wybierając pracę w Ochronie Zdrowia, musimy być przygotowani na różne scenariusze. Lecz obecna sytuacja i ryzyko, jakie podejmujemy, powinno być odpowiednio wynagradzane.
a ja uważam że opiekun powinien zarobić więcej od piguły z tego względu iż wykonuje dużo więcej pracy przy pacjencie niż piguła
PROKURATOR i tyle w temacie