Pożary traw zmorą każdej wiosny
Strażacy zamiast gasić suche trzciny podpalane przez głupotę, mogą być potrzebni w miejscach, gdzie zagrożone jest ludzkie życie.
Ogień niszczy wszystko co żywe
Strażacy co roku apelują o rozsądek i zaprzestanie wypalania traw. Pożary traw nie użyźniają gleby, choć takie przekonanie funkcjonuje jeszcze w świadomości szczególnie starszych mieszkańców. Mało tego, ogień zabija wszystko co żyje w glebie i mogłoby ją użyźnić, czyli drobnoustroje, a także owady i dżdżownice. W trawach natomiast swoje schronienie mają małe zwierzęta, jak jeże, sarny, jaszczurki, zaskrońce, które niestety w wielu przypadkach giną w płomieniach. Podpalanie trawy dla głupiego żartu, z nudów i braku zajęcia musi być piętnowane, bo powoduje niepotrzebne zagrożenie i zaangażowanie strażaków.
Szymon Kamczyk