Testy medyków tylko w razie podejrzenia. Rudnik: inne są bez sensu
Tak twierdzi dyrektor szpitala zakaźnego w Raciborzu Ryszard Rudnik. - Bo bez objawów wirusa robienie wymazów nie ma sensu - stwierdził na zdalnej sesji Rady Powiatu Raciborskiego.
Temat wykonywania regularnych testów kadry medycznej na Gamowskiej poruszył Dawid Wacławczyk z klubu PiS.
- Nie ma u nas takich testów - przyznał dyrektor Rudnik. Oznaczenie na obecność koronawirusa wykonuje się tylko wobec osób z podejrzeniem zachorowania. Wpierw członka personelu odsyła się do izolacji, najczęściej domowej, a w trzecim dniu od wystąpienia objawów wykonuje się test.
- Kiedy nie ma objawów to taki test nie ma sensu. Wiadomo, że wyjdzie ujemny - zauważył dyrektor szpitala.
- Nie mamy ani środków ani możliwości prowadzenia regularnych, przesiewowych testów - oznajmił radnym dyrektor Ryszard Rudnik. Dodał, że na Gamowskiej sprawdzano pewien rodzaj szybkich testów, ale są one obarczone dużym błędem.
Testów dla kadry opiekunów w DPS Złota Jesień domagał się od Sanepidu starosta Grzegorz Swoboda. Wpierw na powiatowym szczeblu tych służb, później wojewódzkim. W obu przypadkach odpowiedź była odmowna. - Podjęlibyśmy się sami tego zadania, ale nie mamy środków - przyznał starosta.
to jest hit sezonu, inżynier rolnik po kwarantannie zostaje ekspertem od zasadności regularnego testowania personelu medycznego.brawa dla uczelni co go tak wszechstronnie wykształciła!!! na wyspach brytyjskich chyba tak szeroko rolników nie kształcą, bo tam eksperci doradzili 100 000 testów dziennie, a naszym ekspertom wystarcza 10 000.. i dlatego u nas jest tak mało zarażonych!!! kolejny istotny wkład inżyniera rolnika w rozwój ochrony zdrowia.i jak go tu nie cenić?
za to magister od wf odstępuje od regularnego testowania w DPS bo nie ma na to środków? jak zaczną się o odszkodowania sądzić i pensjonariusze i personel to się będą musiały o wiele większe środki znalezć..jak widać połączone siły: tężyzny fizycznej w papierach i rolnictwa niestosowanego wydają całkiem zaskakujące owoce.a personelowi pozostało pomodlić się przed i po pracy ..o zdrowie swoje i bliskich.
Wlasnie się teraz dowiedzialem,na Gamowskiej pielegniarka została położona na zakaży z podejżeniem koronawirusa.Było to przeszło tydzień temu.Gdy personel,który z nią pracował,pytał się Pani dyrektor badania,odpowiedż była krótka,nie trzeba.Bo ona ma na pewno grypę.I wymazów się nie zrobiło.Wynik niby ujemny.Kobieta pojechała do domu,pielęgniarki pracowały cały czas.Bo NIE ZROBIONO WYMAZOW!!!!!!!!
I dzisiaj się okazuje,ze jadnak jest ona zarazona.I tak to się oszczśdza na zdrowiu personelu w szpitalu w raciborzu.Sprawą powinna się zając prokuratura.DLACZEGO nie zrobiono testów natychmiast wszystkim?Kto na to pytanie odpowie?Moze Pani dyrektor?Dla której się tylko liczy wyzysk pracownika.Bo zdaje sobie sprawę,ze ubytek personelu,wiąże się z brakiem ich przy pacjentach.
Eksperci pożal się Boże. ..
Wy na nic nie macie środków.Na podniesienie pensji personelowi szpitala.Na dobrej jakosci kombinezony.Ale na remonty łazienek dla administracji szpitala ,już się znalazły?