Wójt Godowa stara się pomagać, prezydent Wodzisławia się tłumaczy
GODÓW, WODZISŁAW ŚL. Urząd Gminy w Godowie zaangażował się w pomoc dla pracowników transgranicznych z polsko-czeskiego pogranicza. Po tym jak na powrót zostały otwarte dla nich 4 maja granice i znów mogą pracować w Czechach, sporym problemem dla nich pozostał wymóg strony czeskiej. Osoby wjeżdżające na teren Czech do pracy, muszą przedstawić raz na 30 dni negatywny wynik testu na koronawirusa.
Od kilku dni Urząd Gminy w Godowie publikuje więc na swoje stronie internetowej listę miejsc, w których można zrobić prywatnie testy na koronawirusa, również na terenie Republiki Czeskiej. Informacje można znaleźć na stronie internetowej gminy. W gminie Godów podobnie jak w innych przygranicznych gminach, wielu mieszkańców przed wybuchem epidemii pracowało na terenie Czech, nie tylko w kopalniach Zagłębia Ostrawsko-Karwińskiego, ale też w przygranicznych fabrykach. – W Czechach pracuje kilkuset mieszkańców naszej gminy. Otrzymywałem od nich wiele zapytań czy wiemy, gdzie można zrobić takie testy. Postanowiliśmy szukać takich lokalizacji i je publikować. Publikujemy tylko te miejsca, w których wykonywane są testy RT-PCR, czyli wymagane przez stronę czeską. My wskazujemy miejsca, ale, decyzja należy do mieszkańców – wyjaśnia Mariusz Adamczyk, wójt Godowa. W podanych miejscach test może wykonać każdy chętny. Testy są jednak płatne, kosztują z reguły od 500 zł wzwyż. Przepustowość miejsc pobrań wymazów jest ograniczona.
Temat był również dyskutowany podczas sesji wodzisławskiej rady, która odbyła się 6 maja. – Czy miasto ma listę firm, gdzie test na obecność Covid-19 mogliby wykonać nasi mieszkańcy pracujący np. w Czechach? – pytał przewodniczący rady Dezyderiusz Szwagrzak.
Prezydent Mieczysław Kieca odpowiedział, że miasto ma informacje, które firmy wykonują takie testy komercyjnie. Nie zamierza jednak ich w miejskich serwisach upublicznić. – Jeżeli udostępnilibyśmy taką listę, to ponosilibyśmy odpowiedzialność, za to, czy te testy są akceptowane na granicy, czy nie – stwierdził. Dodał, że do urzędu doszły sygnały, że wiarygodność niektórych testów jest podważana na granicy przez osoby je weryfikujące. – Dlatego nie będziemy publikować takiej listy – podkreślił prezydent Kieca. Dodał, że podczas ostatniego konwentu włodarzy miast i gmin, w którym uczestniczyła także dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Wodzisławiu Śl. Barbara Orzechowska ten temat również był podejmowany. Włodarze pytali dyrektor Orzechowską, czy Sanepid mógłby podać listę przedsiębiorstw, które wykonują prywatnie testy na koronawirusa. – Poinformowano nas, że Sanepid nie ma takiej listy i też nie jego rolą jest podawanie takiej informacje do publicznej wiadomości – mówił prezydent Kieca.
(art), (juk)
Ludzie
Prezydent Wodzisławia Śl.
Ten Kieca to ma z wszystkim problemy. Taka już jest jego uroda. Czas najwyższy to zmienić w wyborach!!!