Kopalnie ogniskiem zakażeń koronawirusem
Koronawirus uderzył w czuły punkt Śląska. W zakładach górniczych PGG i JSW z dnia na dzień przybywa zakażonych, a województwo śląskie ma zdecydowanie najwięcej chorych na COVID-19. Pojawiają się wątpliwości, czy spółki węglowe zrobiły wszystko by tej sytuacji uniknąć.
REGION Lawinowo rosnąca liczba osób z dodatnim wynikiem testu na koronawirusa, badania przesiewowe górników i postojowe na kopalniach. To wszystko w ostatnich dniach jest efektem wykrycia koronawirusa wśród pracowników kopalni PGG i JSW.
Według stanu na poniedziałek 11 maja, w kopalni ROW, która skupia ruchy Jankowice, Marcel, Rydułtowy i Chwałowice wykryto wśród załogi 297 przypadków zakażenia koronawirusem. Na kwarantannie przebywa aż 911 górników. W samym ruchu Jankowice odnotowano 194 zakażonych pracowników, a w ruchu Marcel 3 pracowników. Nieco lepsza sytuacja panuje w kopalniach JSW. Według informacji przekazanych przez JSW, w kopalniach JSW zakażonych było 71 osób, w tym w kopalni Pniówek 66 osób, w KWK Jastrzębie-Bzie 3 osoby i kolejne 2 na Zofiówce. Na kwarantannę wysłano 278 pracowników.
Służby sanitarne zdecydowały się na przeprowadzenie badań przesiewowych. – W przeprowadzeniu akcji pomagają m.in. żołnierze Wojsk Obrony Terytorialnej oraz epidemiolodzy zadysponowani na Górny Śląsk z mniej obciążonych regionów kraju. Materiał biologiczny transportowany jest na bieżąco do laboratoriów poza województwem śląskim. Trwa w tej chwili opracowywanie testów. Kompletne wyniki badań przesiewowych powinny być znane w najbliższym czasie – informuje Tomasz Głogowski, rzecznik prasowy Polskiej Grupy Górniczej S.A. W kopalni Jankowice przedłużono termin ograniczenia wydobycia do 17 maja.
Zakażeń na razie będzie przybywać
W wodzisławskim sanepidzie, który obsługuje również teren Jastrzębia-Zdroju zapytaliśmy o epicentrum zakażeń na kopalniach. – Sytuacja epidemiologiczna jest bardzo dynamiczna, a liczba przypadków wzrasta. Badania przesiewowe są organizowane przez kopalnie w porozumieniu z danym sanepidem – powiedziała nam Barbara Orzechowska, Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Wodzisławiu Śląskim. Niestety to jedyny krótki komentarz, jaki udało nam się uzyskać, bo po szczegółowe informacje lokalne sanepidy odsyłają do wojewody lub ministerstwa zdrowia. Wspomniane badania przesiewowe póki co nie są wykonywane na terenie podlegającym PPIS w Wodzisławiu Śląskim, czyli w mieście Jastrzębie-Zdrój (kopalnia Pniówek terytorialnie podlega pod Sanepid w Tychach).